
Mieszkańcy Świętochłowic nie należą do najbogatszych mieszkańców naszego regionu. Jednak będą musieli zapłacić więcej za odbiór odpadów.
W poniedziałek, 28 marca radni ze Świętochłowic na wniosek prezydenta miasta Daniela Begera podnieśli ceny za odbiór odpadów. Tym samym mieszkańcy miasta od 1 lipca zapłacą 6 złotych więcej, czyli 32,50 zł za osobę. To jedna z najwyższych stawek w całym województwie. Taniej jest m.in. w Katowicach, Sosnowcu czy Dąbrowie Górniczej. Beger tłumaczy decyzję rosnącymi kosztami i płynnością finansową.
- Łączny wzrost kosztu odbioru i zagospodarowania odpadów w tym roku to 2 086 620 zł! Mimo podwyżki, wpływy z opłat za gospodarowanie odpadami nadal nie pokryją ich kosztów. Na ten cel gmina będzie musiała w tym roku wygospodarować ok. 1,5 mln złotych - komentuje Daniel Beger.
Tymczasem w innych miastach koszty również rosną, jednak samorządy znalazły środki, żeby dofinansować wywóz odpadów i odciążyć mieszkańców. Takie decyzje podjęto m.in. w Zabrzu i w Bytomiu.
- Dopłata w wysokości 1 mln zł pokryje deficyt, który powstał w wyniku różnicy pomiędzy dochodami z pobranej od mieszkańców opłaty za gospodarowanie odpadami a kosztami funkcjonowania całej machiny związanej z wywozem śmieci - informował w listopadzie Urząd Miasta w Bytomiu.
- Pomimo rosnących cen – w tym paliwa i prądu – opłaty ponoszone przez zabrzan pozostaną na stałym poziomie. Różnica pomiędzy nowym a dotychczasowym kosztem obsługi mieszkańców uregulowana zostanie przez miasto - komentuje prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka-Szulik. Warto dodać, że stawka za odbiór odpadów w Zabrzu jest jedną z najniższych w regionie.
Wyższa opłata w Świętochłowicach ma obowiązywać przynajmniej do końca 2024 roku.