
To już ponad tydzień, ale wspomnienia i emocje są nadal żywe. Księża szopienickiej parafii ewangelicko-augsburskiej i ich rodziny stracili swój ukochany dom. Po zabytkowym domu parafialnym pozostały tylko fragmenty murów.
KOLEJNA CICHA NIEDZIELA W SZOPIENICKIEJ PARAFII. CO ZOSTAŁO Z BUDYNKU?:
Do wybuchu w kamienicy przy ulicy Bednorza 20 w Katowicach doszło około godziny 8:30, 27 stycznia. Siła eksplozji była potężna. Uszkodzony zostały sąsiednie zabudowania: kościół, dwie szkoły oraz budynek mieszkalny. Zginęła była kościelna i jej córka. Były kościelny trafił do szpitala. Poszkodowane zostały również dzieci wikarego.
Prawdopodobnie było to samobójstwo rodziny kościelnych. Wątek ten jest badany przez prokuraturę. Rodzina od kilku lat była w konflikcie z proboszczem parafii.
WIĘCEJ O WYBUCHU: SAMOBÓJSTWO? MIASTO CHCIAŁO POMÓC?
Prace związane z wyburzeniem budynku zostały zakończone. Policja odblokowała ruch ulicą Bednorza w rejonie kościoła. Nadal wyłączony z użytkowania jest fragment chodnika przy budynkach szkół, które ucierpiały w wyniku zdarzenia.
5 luty to była druga niedziela bez nabożeństwa w szopienickim kościele ewangelickim. Według informacji parafii, istnieje szansa, że wierni powrócą do kościoła w następną niedzielę, 12 lutego.