Województwo śląskie powoli tonie. Zalane drogi i domy. Co więcej, wzrasta poziom wód w rzekach. To wszystko skutki długotrwałych i intensywnych ulew.
Sytuacja z godziny na godzinę staje się coraz bardziej dramatyczne. Od wczoraj strażacy w województwie śląskim interweniowali już ponad 100 razy. We wtorek po południu zalało w wielu miejscach drogi. Olbrzymie utrudnienia występowały m.in na DK 94 w Sosnowcu. Z powodu trudnych warunków drogowych przez cały dzień doszło do kilkudziesięciu zdarzeń drogowych, w tym do wypadków z osobami poszkodowanymi.
Jedno z groźniejszych zdarzeń miało miejsce na tzw. Zakręcie Mistrzów na DTŚ, gdzie samochód osobowy wpadł w poślizg, zjechał na pobocze i dachował. W poniedziałek nurt rzeki Bładnica w Godziszowie porwał kierowcę, który utonął.
Ale to nie wszystko. Kilkudniowe ulewy spowodowały wzrost poziomu wody w rzekach. Już rano informowaliśmy o stanach ostrzegawczych m.in. na Brynicy oraz Przemsza. Ta druga rzeka powoli wylewa w Mysłowicach.
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie: powiatu bielskiego, powiatu żywieckiego, powiatu cieszyńskiego oraz miasta Bielsko-Biała. Obowiązuje od 31 sierpnia, godziny 14:00.