Kaczyński popiera Wesołego. Pocałunek śmierci?

299303599 625144472298958 4840490044969787224 n
Kastelik

Szymon Kastelik

18 sierpnia, 2022

Jarosław Kaczyński wyszedł w Warszawie na mównicę i przed kamerami oznajmił, że on i jego partia popierają Marka Wesołego w rudzkich wyborach. Czy to był tzw. "pocałunek śmierci" dla posła?

Marek Wesoły jest posłem Prawa i Sprawiedliwości, ale w wyborach przedterminowych na prezydenta Rudy Śląskiej postanowił wystartować z własnego komitetu. Całkowicie odciął się od PiS-u. Na jego materiałach wyborczych nie znajdziemy nawet symbolu partii. Wesoły od początku kampanii zapowiadał, że nie chce uczynić z Rudy Śląskiej drugiego Rzeszowa. Mówił, że najważniejsze jest dla niego miasto i jego mieszkańcy. Dlatego zdecydował, że nie będzie zabiegał o przyjazd do Rudy Śląskiej najważniejszych polityków swojej partii.

I tak też było. Wesoły do tej pory pokazał się jedynie u boku wojewody śląskiego oraz na spotkaniu z Jackiem Sasinem, który zapowiedział budowę stalowni w Rudzie Śląskiej. Wszystko zmieniło się 17 sierpnia. Tego dnia, przed godziną 11:00 nagraliśmy krótką rozmowę z posłem Markiem Wesołym. Zapytałem o Prawo i Sprawiedliwość. Poseł ponownie podkreślił, że nie chce ściągać do Rudy Śląskiej polityki. 

- Ja odsuwam się w sensie takim, że obiecałem mieszkańcom, że wystartuje jako Marek Wesoły, rudzianin. I tego słowa chce dotrzymać. Startuje jako rudzianin, nie jako polityk (...) Nie chcę z tych wyborów robić polityki - powiedział Wesoły w rozmowie z naszym portalem. Czy wiedział, co wydarzy się niecałe cztery godziny później? Trudno stwierdzić.

Po godzinie 14:00 przy Nowogrodzkiej w Warszawie Jarosław Kaczyński ogłosił oświadczenie. Pojawili się przedstawiciele wszystkich mediów ogólnopolskich. Chyba każdy sądził, że prezes PiS-u powie coś o Odrze. Tymczasem w krótkim wystąpieniu Kaczyński powiedział tylko, że on i jego partia popierają w Rudzie Śląskiej Marka Wesołego. 

- Ja chciałem zabrać głos tylko w jednej sprawie. Mianowicie mamy wybory w Rudzie Śląskiej. i tam zgłosił się pan Marek Wesoły, poseł na Sejm, poseł naszego klubu. Chciałem udzielić mu w imieniu Prawa i Sprawiedliwości poparcia - powiedział w Warszawie Jarosław Kaczyński.

- On kandyduje z własnego komitetu, ale to w żadnym razie nie ogranicza tego poparcia. My w pełni Marka Wesołego popieramy. Wierzymy, że tym razem odniesie sukces. Powtarzam, jest człowiekiem, który w tym mieście może zrobić wiele dobrego. Popieramy go, życzę mu wszystkiego dobrego, powodzenia w wyborach - dodał Jarosław Kaczyński.

W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których czytamy, że był to tzw. "pocałunek śmierci". Czy oficjalne poparcie Prawa i Sprawiedliwości może pomóc Wesołego? Jeszcze w lipcu przeprowadziliśmy dwie sondy wśród mieszkańców Rudy Śląskiej. Wielu z nich mówiło, że nie chce żadnego polityka w mieście, czy to z PiS czy z PO. Społeczeństwo jest wyraźnie zmęczone tą wojną polityczną. Wielu zawiodło się na tych dwóch partiach politycznych. Dlatego nikt nie zdziwił się, kiedy Marek Wesoły ogłosił start z własnego komitetu. Nie chciał skupić na sobie negatywnych emocji związanych z PiS-em. 

Pechowo dla niego, Jarosław Kaczyński uznał, że należy oficjalnie wyrazić dla niego poparcie. Do czwartkowego poranku poseł nie pochwalił się w swoich mediach społecznościowych tym, że prezes jego partii udzielił mu wsparcia. To chyba udowadnia, że nie na to liczył Wesoły. 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

11 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 3.9µg/m3 PM2.5: 3.3µg/m3