Dziś Miasto Rybnik oraz krakowscy aktywiści skupieni wokół inicjatywy Woda dla Irpienia ruszyli w drogę, żeby przekazać ciężarówkę do zaopatrywania w wodę pitną mieszkańców Irpienia, Buczy, Hostomela i Worzela.
W wyniku agresji Rosji na Ukrainę i zniszczenia infrastruktury wodociągowej dziesiątki tysięcy osób zostało pozbawionych dostępu do wody pitnej. Niedawno burmistrz Irpienia wystąpił do społeczności międzynarodowej z prośbą o pomoc w zorganizowaniu środków do transportu wody pitnej – beczkowozów, cystern, które pozwolą na dostarczanie wody do mieszkańców Irpienia, Buczy, Hostomela i Worzela.
– Każda pomoc w zakresie środków transportu wody jest niezmiernie potrzebna. Jedna ciężarówka pozwoli obsługiwać nawet 3500 mieszkańców dziennie – pisał Oleksandr Markushyn, mer Irpienia.
Samorząd Rybnika i krakowscy aktywiści postanowili odpowiedzieć na ten apel, dostarczając samochód i kontenery do transportu wody pitnej. Samochód został przekazany przez Miasto Rybnik, natomiast kontenery pochodzą ze zrzutki Woda dla Irpienia, zainicjowanej przez aktywistów skupionych wokół Krakowskiego Alarmu Smogowego, Fundacji Gentes oraz Lovekrakow.
- Zniszczenia powstałe w mieście w trakcie rosyjskiego ataku objęły również miejski tabor pojazdów komunalnych, dlatego od razu zdecydowaliśmy się odpowiedzieć na apel burmistrza Irpienia o pomoc. Zapewnienie transportu i wody jest tam aktualnie jedną z najważniejszych potrzeb – mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
-Dlatego Miasto Rybnik przekazuje samochód do transportu wody, a w następnych tygodniach wyjedzie kolejny samochód. Szykujemy też transport z pomocą humanitarną w ramach Śląskiego Związku Gmin i Powiatów – podsumowuje Kuczera.
- Bez wody podobnie jak bez powietrza - nie da się żyć. Kiedy usłyszeliśmy o tysiącach ludzi pozbawionych dostępu do wody pitnej, postanowiliśmy uruchomić zrzutkę i wesprzeć mieszkańców podkijowskich miejscowości. Problemy z zaopatrzeniem w wodę są ogromne w wielu miejscach dotkniętych wojną, dlatego też już wkrótce postaramy się dostarczyć wsparcie do innych miejscowości w Ukrainie – mówi Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego i inicjator akcji.
Źródło: UM Rybnik
