Dyżurny rudzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o bmw, które uderzyło w znak i latarnię. Na miejsce pojechał patrol z drogówki. Samochód stał, ale... kierowcy nie było.
Do zdarzenia doszło w środę, 31 sierpnia około godziny 20.50 na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Konopnickiej. Policjanci przybyli na miejsce ustalili, że samochód uderzył w znak drogowi i latarnię, bo kierowca bmw nie dostosował prędkości do warunków na drodze i swoich umiejętności. Jednak kierowcy nigdzie nie było...
Gdy policjanci wykonywali czynności związane z udokumentowaniem tego zdarzenia na miejscu pojawił się kierowca. Wytłumaczył, że, wyniosło go na zakręcie i uderzył w znak drogowy i latarnię. Rudzianin został ukarany mandatem 3.000 złotych oraz kosztami wezwanej przez policjantów na miejsce lawety.