Tragiczna śmierć 19-letniej Basi ze Świętochłowic. Łukasz T. pozostaje w areszcie

31 lipca 2021 roku na ul. Mickiewicza w Katowicach przed godziną 6:00 na wysokości przystanku autobusowego doszło do bójki, w której udział wzięło kilka osób. Do grupy dojechał autobus miejski kierowany przez 31-letniego Łukasza T. Nagle pojazd ruszył. To co wydarzyło się tego dnia w stolicy województwa śląskiego wstrząsnęło całym krajem.

Pod kołami autobusu znalazła się 19-letnia Barbara ze Świętochłowic, matka dwójki dzieci. Ciężki pojazd przejechał ponad 100 metrów, gdy kobieta znajdowała się pod podwoziem. 19-latka zginęła na miejscu. Nie brała udziału w bójce, tylko próbowała uspokoić tłum. Niestety przypłaciła to swoim życiem.

Kierowca autobusu miejskiego, Łukasz T., który podejrzany jest o zabicie 19-letniej Barbary ze Świętochłowic i usiłowanie zabicia innych osób, nadal przebywa w areszcie. Sąd na wniosek Prokuratury Okręgowej w Katowicach przedłużył okres tymczasowego aresztowania do 26 lipca. Śledztwo ma zakończyć się równo rok po tragicznym zdarzeniu. Prokuratura czeka dalej na opinię od biegłych psychiatrów.

- Sąd przedłużył okres tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego do dnia 26 lipca 2022 roku. Śledztwo przedłużone jest do 31 lipca 2022 roku i jest na końcowym etapie. Czekamy przede wszystkim na opinię sądowo-psychiatryczną dotyczącą podejrzanego - informuje Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej Marta Zawada-Dybek.

Łukasz. T usłyszał zarzut zabójstwa 19-latki i usiłowania zabójstwa dwóch innych osób. Jak stwierdził, tuż przed zdarzeniem ktoś kopał w drzwi do autobusu i próbował wejść do środka. Nie zauważył kobiety, która stała tuż przed pojazdem. 

Sprawa ma kilka wątków. W styczniu prokuratura postawiła zarzuty mężczyznom, którzy brali udział w bójce tuż przed tragicznym zdarzeniem na ulicy Mickiewicza w Katowicach. We wrześniu ubiegłego roku informowaliśmy o zawieszeniu dwóch policjantów w sprawie wycieku fotografii zmasakrowanego ciała 19-letniej Barbary do Internetu.