
Znika budynek, w którym mieszkańcy Świętochłowic (i nie tylko) bawili się co weekend. Mieściła się w nim legendarna dyskoteka Hollywood.
Współcześnie młodzi ludzie jeżdżą przede wszystkim do Katowic, jeżeli chcą spędzić piątkową lub sobotnią noc na parkiecie. Jednak jeszcze nie tak dawno temu fantastyczne dyskoteki działały w innych miastach leżących na terenie dzisiejszej metropolii GZM.
Jednym z legendarnych miejsc była dyskoteka Hollywood w Świętochłowicach. Mieściła się na ul. Bytomskiej 25, na 1 piętrze charakterystycznego pawilonu. Za konsoletami stali jedni z najlepszych dj'ów w Polsce (niektórzy z nich robią dzisiaj kariery w radiach).
Miejsce to doskonale pamiętają osoby, których okres młodzieńczego szaleństwa przypadał na lata 90-te. Dyskoteka zaczęła działać w 1991 roku w miejscu, gdzie wcześniej istniał lokal organizujący dancingi. Do świętochłowickiego Hollywood przyjeżdżały gwiazdy światowej muzyki elektronicznej, techno i rapu. Imprezy trwały do samego rana.
Dyskoteka została zamknięta po kilku latach i reaktywowana w 2000 roku pod inną nazwą.
Dla wielu świętochłowiczan to odległe wspomnienia. Dyskoteki przy ulicy Bytomskiej nie ma już od dawna. Pawilon, w którym działała, również zaczął niszczeć. Rozpoczęła się jego rozbiórka. Dla niektórych mieszkańców jest to szok. Znika miejsce, w którym spędzili wiele lepszych lub gorszych chwil swojego młodzieńczego życia. Hollywood to już przeszłość i budynek, w którym znajdowała się słynna dyskoteka, również przechodzi do przeszłości.
Teren należy do prywatnej osoby, która podjęła decyzję o wyburzeniu. Co tam powstanie? Na ten moment władze miasta nie wiedzą.
- Powiedzmy sobie szczerze: budynek lata świetności ma już dawno za sobą i do tej pory nie znajdował się nikt, kto chciałby ponownie otworzyć w nim miejsce rozrywki dla mieszkańców, a jego wygląd i funkcje niewiele miały wspólnego z tymi, wymarzonymi przez świętochłowiczan. A do tego my sami jesteśmy już bez szans na królowanie na parkietach, jak kilkadziesiąt lat temu Warto przy tym podkreślić, że zarówno teren, jak i sam budynek są od wielu lat własnością prywatną - i to właśnie inwestor zawnioskował o rozbiórkę budynku. Co powstanie w tym miejscu? Dowiemy się w chwili, w której do Urzędu Miejskiego trafi wniosek o pozwolenie na budowę, choć nie będzie tajemnicą, że to niemiecki dyskont - komentuje Daniel Beger, prezydent Świętochłowic.