
Zaginięcie 10-latka zgłosiła we wtorek matka. Chłopiec wyszedł w południe na podwórko i do późnych godzin wieczornych nie wrócił do domu.
We wtorek po godzinie 22.00 dyżurny bytomskiej komendy otrzymał informację, z której wynikało, że 10-latek nie wrócił z podwórka do domu. Chłopiec w południe wyszedł z domu w centrum Bytomia pobawić się i mimo późnej już pory nie wrócił. Zmartwiona matka zawiadomiła Policję. Mundurowi od razu rozpoczęli poszukiwania chłopca.
Jego rysopis został przekazany wszystkim funkcjonariuszom bytomskiego garnizonu będącym w służbie oraz jednostkom ościennym. Po ponad godzinie 10-latka szczęśliwie odnaleźli całego i zdrowego policjanci z IV komisariatu. Chłopiec w towarzystwie 8-letniego kolegi oglądał witryny sklepowe Centrum Handlowego. Jak się okazało, młodszego chłopca też już szukała jego matka, która zamierzała o pomoc w poszukiwaniach zwrócić się do stróżów prawa.