Solidarność przeciwna podwyżkom cen węgla opałowego w PGG

Pgg
Kastelik

Szymon Kastelik

16 września, 2022

W niecały miesiąc w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej oferowany tam węgiel podrożał dwa razy. Spółka tłumaczy to coraz droższą energią i stalą, a także chęcią zwiększenia produkcji. Solidarność krytykuje podwyżki cen węgla opałowego.

W połowie sierpnia w oficjalnym sklepie Polskiej Grupy Górniczej podrożał nawet o 400 złotych. PGG nazwał to "ujednoliceniem cen" i tłumaczył się drastycznym wzrostem kosztów produkcji od początku 2022 roku.

- Na rynku skokowo podrożała m.in. stal niezbędna w kopalniach do zbrojenia wyrobisk (spółka zapłaci za nią aż o 78 proc. więcej niż przed rokiem). Znacznie droższa jest także energia elektryczna i paliwa a także usługi dla zakładów górniczych. Według prognoz techniczno-ekonomicznych w PGG S.A. wydatki będą w tym roku aż o 2,4 mld zł większe niż rok wcześniej. Spółka poniesie też istotnie zwiększone wydatki na działania inwestycyjne nieodzowne dla zwiększania produkcji i sprzedaży węgla opałowego dla sektora komunalno-bytowego. PGG S.A. wyda na inwestycje o ponad 1,12 mld zł więcej niż rok wcześniej - komentował PGG.

Jednak trzy tygodnie później doszło do kolejnej, jeszcze większej podwyżki cen. Ekogroszek w workach kosztuje 1770 złotych za tonę. Luzem 250 złotych mniej (1520 złotych). Kostka i orzech luzem 1470 złotych za tonę. Zwykły groszek 1420 złotych. 

Dlaczego doszło do kolejnej podwyżki cen? Spółka tłumaczy to zwiększeniem nakładu inwestycyjnego i wydobycia. - Wzrost koniecznych nakładów wynika również z ponoszenia przez PGG S.A. coraz wyższych kosztów operacyjnych zakupu energii, stali, materiałów oraz usług niezbędnych do bieżącej produkcji. Od początku 2022 r. na rynku skokowo podrożała m.in. stal niezbędna w kopalniach do zbrojenia wyrobisk (spółka zapłaci za nią aż o 78 proc. więcej niż przed rokiem). Znacznie droższa jest także energia elektryczna i paliwa a także usługi dla zakładów górniczych. Według prognoz techniczno-ekonomicznych w PGG S.A. wydatki będą w tym roku aż o 2,4 mld zł większe - czytamy w oświadczeniu PGG.

Rafał Jedwabny z Sierpnia 80 w rozmowie z naszym portalem tłumaczył, że nie udało się utrzymać stałej i niskiej ceny, ponieważ rząd nie zagwarantował kopalniom zakupu energii, stali itd. na podobnych sadach. PGG musi płacić coraz więcej opłat bieżących, zatem wpływa to na cenę węgla, która (według związkowca) i tak jest niska.. 

Natomiast innego zdania jest Śląsko-zagłębiowska Solidarność, która protestuje przeciwko podwyżkom cen węgla opałowego w PGG. Związkowcy skierowali do zarządu spółki pismo, w którym wskazali, że sprzedaż surowca gospodarstwom domowym jest ostatnim miejscem, w którym PGG powinna szukać dodatkowych przychodów.

- Podwyżki cen uderzyły w dużej mierze w wieloletnich, lojalnych klientów PGG. Należy również wskazać, że znaczna cześć osób ogrzewających swoje domy węglem należy do grupy najgorzej sytuowanych gospodarstw domowych – piszą związkowcy w dokumencie podpisanym przez Dominika Kolorza, szefa śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” oraz Bogusława Hutka, przewodniczącego związku w PGG. Solidarność twierdzi, iż PGG nie może patrzeć tylko na zysk, lecz jako największa spółka górnicza powinna kierować się społeczną odpowiedzialnością i zagwarantować zwykłym mieszkańcom ciepło w zimę. Hutek i Kolorz rozumieją, że Polska Grupa Górnicza potrzebuje środków na inwestycje i zwiększenie wydobycia, a oferowany węgiel nadal jest o połowę tańszy niż w składach - Jednakże w obecnych, kryzysowych realiach segment klientów indywidualnych powinien być ostatnim, w którym należy szukać dodatkowych przychodów – napisali związkowcy.

Strona społeczna obawia się, że kolejne podwyżki cen mogą negatywnie wpłynąć na PGG oraz wzburzyć społeczeństwo.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 0.8µg/m3 PM2.5: 0.6µg/m3