Fetor był nie do zniesienia. Wezwano straż pożarną i policję.Przed
Po godz. 18.00 na terenie basenu przy ul. Edukacji w Tychach dawał się wyczuć nieprzyjemny zapach. Narastał z każdą kolejną chwilę. Przed godz. 19.00 postanowiono wezwać specjalistyczne służby. Wtedy smród był nie do zniesienia, a pracownicy basenu podjęli decyzję o ewakuacji. Z budynku basenu musiała wyjść blisko setka osób.
Powodem zapachowego dramatu na tyskim basenie okazała się awaria spowodowana pracami budowlanymi przy stadionie. Zawartość kanalizacji zamiast spływać do instalacji, cofnęła się do łazienek. Zgodnie z zapewnieniami służb w sobotę basen będzie działał bez zakłóceń.