
Polski Ład obowiązuje już 10 dni. Rząd na bieżąco gasi pożary, które powstają z powodu całościowej reformy systemu podatkowego. Urzędnicy skarbowi powoli gubią się w gęstej sieci nowych przepisów.
Przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w Krajowej Administracji Skarbowej w Katowicach Agata Jagodzińska w imieniu reprezentowanego przez siebie związku napisała do premiera Mateusza Morawieckiego list dotyczący problemów z Polskim Ładem.
Jagodzińska podkreśla, że reformy podatkowe związane z Polskim Ładem wprowadzono pośpiesznie, bez przygotowania urzędników, z którymi nie konsultowano nowego prawa. - Nowe przepisy są niejasne i niedoprecyzowane, a Ministerstwo Finansów wciąż nie przedstawiło obowiązującej wykładni wielu kluczowych kwestii związanych ze zmianami w systemie podatkowym. W ostatnich dniach rząd wysyła sprzeczne sygnały odnośnie Polskiego Ładu, zapowiadają, że niektóre rozwiązania podatkowe będą szybko zmienia, a inne zostaną doprecyzowane - czytamy w liście.
Agata Jagodzińska w liście dodaje, że nikt nie pytał ich o zgodę na wydłużenie pracy Urzędów Skarbowych. Ponadto urzędnicy, nawet doświadczeni, nie są w stanie informować z pełnym przekonaniem o zmianach w systemie podatkowym.
W tej sytuacji apelujemy o to, by strona rządowa precyzyjnie przygotowała ostateczny kształt i wykładnię przepisów podatkowych, i by pracownicy KAS mieli czas na zaznajomienie się z nowymi regulacjami. Jednocześnie domagamy się, by ewentualne zmiany w godzinach pracy urzędników KAS były uprzednio przedmiotem rozmowy pracodawcy ze związkami zawodowymi - dodaje Jagodzińska.
Jak zapowiada rząd, wszyscy zarabiający do 12800 złotych brutto miesięcznie na pewno nie stracą na Polskim Ładzie. Nauczyciele i mundurowi, którzy otrzymali już mniejszej wynagrodzenia, dostaną wyrównanie.