
Za nami tegoroczna edycja Silesia Marathon. Najlepsi i najwytrzymalsi biegacze z całego świata liczne pojawili się na linii startu. Czasy fenomenalne, na co pozwoliły warunki atmosferyczne. Olbrzymi szacunek również dla "odrobinę" starszych zawodników. W maratonie pobiegli biegacze urodzeni w latach 40-tych ubiegłego wieku!
Około 6 tysięcy biegaczy z całego świata wzięła udział w Silesia Marathon 2023. Rywalizacja odbyła się się na trzech dystansach:
- półmaraton (21 km)
- maraton (42.195 km)
- ultramaraton (50 km)
Ulicami Chorzowa, Katowic, Mysłowic i Siemianowic Śląskich pobiegli między innymi maratończycy z Australii, Argentyny, Brazylii, Hong Kongu, Malty, Tajlandii i Tajwanu. Najstarszym zawodnikiem na trasie królewskiego był 78-letni Jan z Katowic. Pobiegli również 77-latkowie z Wrocławia, Bielska-Białej, Tychów. Wśród kobiet najstarsza zawodniczka miała 72 lata.
- Silesia Marathon to okazja dla każdego, by pokonać swoje słabości i zmierzyć się z królewskim dystansem 42.195 km. To również szansa, żeby przekonać się na własne oczy jak bardzo zmienił się nasz region i jak wiele oferuje - mówi Marszałek Województwa Śląskiego Jakub Chełstowski.
Starterami tegorocznego wydarzenia byli prof. Jerzy Buzek, który otwierał też pierwszą edycję Silesia Marathon oraz radna Sejmiku Alina Nowak.
O godzinie 7:30 ruszył ultramaraton. O 8:00 wystartowała pierwsza grupa maratonu. A o 9:40 półmaraton.
Start każdego z dystansów zaplanowano przy Stadionie Śląskim, obok Pól Marsowych w Parku Śląskich. Uczestnicy biegli dalej przez park w stronę Katowic na ul. Złotą. Potem już w Katowicach pobiegli przez ul. Krzyżową, Ściegiennego i Chorzowską aż do ronda im. gen. Ziętka przy Spodku. Zawodnicy minęli symbole Katowic i skręcili na ul. Dudy-Gracza W tym miejscu półmaraton skręcił na ul. 1 Maja i biegł dalej przez Bohaterów Monte Casino. Dalej półmaraton pokonał ul. Le Ronda, Strzelców Bytomskim i wbiegł do Siemianowic Śląskich na ul. Mysłowicką. Potem ul. Powstańców i Plac Skargi w Siemianowicach Śląskich. Dalej ul. Katowicka i powrócił do Katowic na ul. Telewizyjną. Tam półmaratończycy wbiegli do Parku Śląskiego i skończyli rywalizację na Stadionie Śląskim.
Uczestnicy maratonu i półmaratonu z ul. Dudy-Gracza pobiegli dalej prosto wzdłuż ul. Granicznej. Dalej trasa przebiegała do Doliny Trzech Stawów. Bieg zaplanowano pod wiaduktem A4, a następnie ominął lotnisko na Muchowcu. Biegacze pokonali kompleks Doliny Trzech Stawów i Muchowca, okrążając zbiorniki wodne. Później skręcili na ul. Gospodarczą. Dalej ul. Górniczego Dorobku dobiegli do Nikiszowca. Potem przez Janów wbiegli do Mysłowic i zawrócili na wysokości Obrzeżna Zachodnia z Mikołowską. Wracali do Katowic przez ul. Oswobodzenia. Skręcili w Lwowską i pojawili się w Szopienicach na ul. ks. Bednorza. Dalej dobiegli do ul. 1 Maja i skręcili w Bohaterów Monte Casino. Od tego momentu reszta trasy przebiegała podobnie jak półmaraton. Finisz na Stadionie Śląskim.
Wyniki
W półmaratonie w kategorii OPEN zwyciężył Mateusz Mrówka - czas: 01:10:30. Był też najlepszym mężczyzną i najlepszy w kategorii M20. Najszybszą kobietą na tym dystansie była Barbara Pawełczak 01:20:25 (najszybsza też w kategorii K20). Wśród najstarszych zawodniczek najlepsza była Małgorzata Kapica (rocznik 1957), a wśród najstarszych zawodników Marian Nowotny (rocznik 1950).
W ultramaratonie najszybciej ze wszystkich pobiegł Łukasz Wawrzynek - 03:22:15 (najlepszy w kategorii M30). Pierwsza na mecie wśród kobiet pojawiła się Olga Zatoń z czasem 03:45:17 (najlepsza w K30).
Natomiast na dystansie maratonu wśród prawie 2 tysięcy zawodników najlepszy był Paweł Kosek - 02:29:09. On też wygrał w kategorii M30. Najszybszą kobietą była 22 letnia Aleksandra Tarnowska. Najstarszy ze stawki Jan Muszyński (rocznik 1945) był 6. w swojej kategorii wiekowej M70 z czasem 04:54:02. Najstarsza biegaczka, Irena Lasota (rocznik 1951) była najlepsza w kategorii K60 - czas 04:21:00.
fot. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego