
Jedni i drudzy powinni być zadowoleni – górnictwo i energetyka kilka lat temu zostały połączone. Ale ten model już się nie sprawdza – przyznają przedstawiciele obu branż. Teraz swoje trzy grosze dodał do tego minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin.
W węgiel mocno zaangażowały się państwowe koncerty – Tauron oraz PGE. Efekt? Mocne spadki na giełdzie obu grup, napięcia na linii spółki węglowe – spółki energetyczne. Do tego import węgla, który płynie także do polskich elektrowni węglowych.
Dziś Jacek Sasin poinformował, że trwają prace nad wydzieleniem aktywów węglowych ze spółek energetycznych. A także nad stworzeniem dużej grupy węglowej. Choć to melodia przyszłości, bo jak podkreśla sam minister, na razie trwają prace nad koncepcją. Potem trzeba będzie opracować ramy finansowania tego pomysłu.
Dziś minister stwierdził, że MAP ocenia pozytywnie pomysł wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych.
- Pracujemy nad takim projektem. On daje szansę z jednej strony na utrzymanie aktywów węglowych korzystając z takich źródeł finansowania jak rynek mocy, a z drugiej strony da wielkie szanse rozwojowe tej części energetyki, która sięga po nowe źródła energii - powiedział cytowany przez PAP Biznes wicepremier Sasin.
- To nie będzie proces łatwy, będzie wymagał zmian organizacyjnych. Jesteśmy na etapie tworzenia koncepcji, co na pewno będzie trwać wiele miesięcy, a nie tygodni. Ważne, by podjąć decyzję startową- dodał.
Źródło: PAP/Bankier.pl