W wypadku na lotnisku w zielonogórskim Przylepie zginął 71-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Mężczyzna leciał swoim ultralekkim samolotem, który prawdopodobnie rozbił się podczas lądowania – poinformowała Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Do tragedii doszło w niedzielę około godz. 11. Niewielki, dwumiejscowy samolot zaliczany do maszyn ultralekkich spadł na płytę lotniska i stanął w płomieniach.
Pilotujący go mężczyzna zginął na miejscu, a sam samolot uległ całkowitemu zniszczeniu. 71-latek był sam w kabinie.
Na razie nie jest znana przyczyna wypadku. Jej ustaleniem zajmie się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Sprawą zajmuje się też policja i prokuratura.
Źródło: PAP