Szymon Kastelik
1 października 2019
Sprawa morderstwa w Świętochłowicach weszła w nowy etap. Prokuratura wydała rodzinie ciało Łukasza. Pan Henryk może wreszcie pochować swojego syna.
Łukasz Porwolik zaginął na początku sierpnia. Ostatni raz widziany był pod jednym ze świętochłowickich warsztatów. Zamierzał sprzedać znajomemu swój samochód. Od tamtej pory nikt nie wiedział, co się z nim dzieje. 13 sierpnia policja znalazła zwęglone ciało mężczyzny pod Opolem. Według Krzysztofa Rutkowskiego był to Łukasz Porwolik.
CZYTAJ TAKŻE: ZNALEZIONO CIAŁO ŁUKASZA?
Jednak rodzina oraz jego znajomi mieli jeszcze nadzieję, że znalezione ciało to nie Łukasz. Tymczasem policja zatrzymała trzy osoby podejrzane w sprawie zaginięcia mężczyzny i jego możliwego morderstwa. We wspomnianym warsztacie służby odnalazły broń i narkotyki.
Miesiąc po tragicznym odkryciu pod Opolem otrzymaliśmy potwierdzenie od Prokuratury Okręgowej w Katowicach, że Łukasz Porwolik został zamordowany. Chociaż nie były znane jeszcze wyniki badań DNA, ani sekcji zwłok.
CZYTAJ TAKŻE: To był Łukasz Porwolik. Śledczy już mają pewność!
Pod koniec września prokuratura wydała wreszcie ciało Łukasza Porwolika - Prokurator wydał zgodę na wydanie ciała pokrzywdzonego rodzinie. W sprawie uzyskaliśmy wyniki badań DNA, który w sposób ostateczny potwierdziły tożsamość pokrzywdzonego - poinformowała rzecznik prasowy PO w Katowicach, Marta Zawada-Dybek.
Prokuratura dysponuje również wynikami sekcji zwłok, ale z uwagi na dobro śledztwa nie chce przekazać szczegółowych informacji - W chwili obecnej wykonywane są niezbędne czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy. Koniecznym jest między innymi uzyskanie wyników zleconych szczegółowych badań kryminalistycznych - dodała pani rzecznik.
