Rajdowiec zatrzymał pijanego kierowcę przewożącego dzieci

36429521 1918182678246100 2090710554078347264 n

Redakcja

20 października, 2021

O tym, że zawsze trzeba być czujnym na drodze, niezmiennie przypominają policjanci oraz każdy, komu bezpieczeństwo na drodze leży na sercu. W działaniach mundurowych często wspierają osoby będące autorytetami wśród kierowców np. rajdowcy. Tym razem jeden z nich - Jarosław Szeja, uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Zatrzymany 33-latek nie dość, że kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, to jeszcze przewoził dwójkę małych dzieci.

Ambitni sportowcy, zawsze stawiający sobie wysoko zawieszone i wymagające cele. Na co dzień to mężowie i ojcowie, bezgranicznie oddani swoim rodzinom (…) Czerpią ogromną satysfakcję z każdego wyzwania i zawsze starają się rozwijać swoje umiejętności”

tak o teamie braci Szejów można przeczytać na ich stronie szeja.com.pl.

Dodać trzeba, że poza sportem też aktywnie działają na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, gdzie podczas spotkań z kibicami poruszają ten niezwykle ważny temat.

Postawę godną naśladowania zaprezentował jeden z braci sportowców - Jarosław Szeja, który pokazał, jak w kwestii bezpieczeństwa przejść od słów do czynów.

Podczas pokonywania dróg Goleszowa jako „zwykły” uczestnik ruchu drogowego, rajdowiec zauważył przed sobą kierującego, którego styl jazdy mógł świadczyć o stanie nietrzeźwości. Jarosław Szeja usiłował go wyprzedzić, jednak z uwagi na to, że kierujący osobówką poruszał się całą szrokością jezdni, było to niemożliwe.

Po kilkuset metrach sportowcowi udało się jednak zajechać drogę mężczyźnie i uniemożliwić mu dalszą jazdę.

Rajdowiec, chcąc porozmawiać z zatrzymanym kierowcą, otworzył drzwi samochodu. Gdy tylko zauważył dwójkę małych dzieci z tyłu samochodu oraz wyczuł zapach alkoholu, natychmiast zabrał kluczyki.

Kierowca jednak nie zamierzał się poddawać i zaczął zachowywać się agresywnie wobec interweniującego. Ich walkę zauważyła mieszkanka domu, w pobliżu którego doszło do zatrzymania.

Kobieta natychmiast powiadomiła Policję, a rajdowiec obezwładnił i uspokoił kierowcę.

Dzieci w wieku 2 i 4 lat zostały przekazane pod opiekę matki. Okazało się, że kierujący samochodem 33-latek miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Teraz będzie odpowiadał za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Ponadto musi liczyć się z konsekwencjami w sądzie rodzinnym za sprawowanie opieki nad małoletnimi dziećmi pod wpływem alkoholu oraz postępowaniem w sprawie narażenia ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 5 lat więzienia.

 

Źródło: Policja Śląska

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

16 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 14.5µg/m3 PM2.5: 11.5µg/m3