W ostatnim odcinku show prowadzone były castingi w ciemno osób z województwa śląskiego. Wśród kandydatów znalazł się także Rafał Talarczyk, który oczarował Lanberry, nową trenerkę tegorocznej edycji. Muzyk może już świętować dostanie się do programu i szykować się na kolejny etap - bitew.
Choć w Rafale drzemie rockowa i nawet metalowa dusza, do reszty pochłonęła go scena musicalowa. Uczył się także śpiewu klasycznego, jednak to warsztaty z aktorką Teatru Rozrywki w Chorzowie zadecydowały o jego dalszej karierze. Na scenie teatru mogliśmy zobaczyć go m.in. w musicalu "Jekyll & Hyde", w którym wykonał piosenkę pt. “To jest ten moment".
W castingu do 13. edycji Voice of Poland mówił o swoim góralskim pochodzeniu, o rockowych zainteresowaniach i drodze do musicalu. Na przesłuchaniach w ciemno zaśpiewał jednak popową balladę "Don't break the heart" Toma Grennana. Jego wykonanie urzekło nową trenerkę tej edycji, piosenkarkę i autorkę tekstów Lanberry. Inni trenerzy mieli uwagi do wykonania - twierdzili, że czeka go trochę pracy pod okiem doświadczonej trenerki z czystością dźwięków, szczególnie dolnych.
Kolejnym etapem show są bitwy, w których na ringu spotyka się dwoje uczestników z tej samej drużyny. Zadaniem trenera jest wybranie lepszego z uczestników, którego chce mieć w swojej drużynie. Jednak inni trenerzy mają wtedy możliwość kradzieży jednego wokalisty z drużyny innego trenera. Trzymamy kciuki za kolejne występy Rafała, zarówno te w Voice of Poland, jak i na deskach chorzowskiego Teatru Rozrywki.