Medialny atak na rodzinę pani premier Beaty Szydło, to bezpardonowa próba podeptania godności drugiego człowieka - ocenił w środę premier Mateusz Morawiecki. Według niego, "takie nagonki powinny spotkać się z bezwzględnym i powszechnym napiętnowaniem".
Medialny atak na rodzinę Pani Premier Beaty Szydło to bezpardonowa próba podeptania godności drugiego człowieka. Takie nagonki powinny spotkać się z bezwzględnym i powszechnym napiętnowaniem. Także ze strony środowiska dziennikarskiego"
W środę artykuł dotyczący rodziny byłej premier opublikował OKO.press, a za nim inne media. Jak ustaliła Bianka Mikołajewska z portalu OKO.press, syn byłej premier jest teraz pracownikiem bieruńskiego ERG Bieruń Folie. Co więcej, zmienił nazwisko. Dziennikarze OKO.press na początku nie potrafili potwierdzić tej informacji. Zrobił to dopiero mecenas byłej premier - Maciej Zaborowski.
Potwierdził fakt, że Tymoteusz Szydło zmienił nazwisko oraz, że aktualnie pracuje w firmie ERG Bieruń Folie. Mecenas dodał, że aktualna europosłanka nie chciała, aby jej syn podjął pracę w spółkach Skarbu Państwa. Szukała zatem pomocy u znajomych i tym sposobem trafiła na Daniela Obajtka. Od 1 października 2019 roku Tymoteusz jest zatrudniony w ERG Bieruń Folie na umowę o pracę - donosi OKO.press
Prezes Orlenu oraz jego matka mają mniejszościowe udziały w bieruńskiej firmie. Mecenas Beaty Szydło podkreślił w rozmowie z OKO.press, że " jego klient nie mógł się wówczas spodziewać, że w przyszłości wokół firmy pojawią się jakieś kontrowersje".
Tymoteusz Szydło był księdzem. Ostatecznie zrezygnował z kapłaństwa. Powód jego decyzji nadal jest tajemnicą.
(PAP)