Szymon Kastelik
30 sierpnia 2022
Już 11 września I tura wyborów przedterminowych na prezydenta Rudy Śląskiej. Siedmiu kandydatów walczy o urząd, którzy wcześniej przez 12 lat pełniła Grażyna Dziedzic.
Wybory w Rudzie Śląskiej miały być sprawdzianem dla partii politycznych przed maratonem wyborczym, który rozpocznie się w 2023 roku. Ale jak na razie, cała kampania przebiega spokojnie. Oczywiście faworyci otrzymali wsparcie polityczne, ale albo od lokalnych struktur, albo od pojedynczych parlamentarzystów, albo słownie z Warszawy jak w przypadku Marka Wesołego i poparcia udzielonego od Kaczyńskiego. Jedynie Konfederacja określiła się w 100 procentach, wystawiają swój komitet Bożeny Modzelewskiej, ale sojusz partyjny Korwina, Brauna i Bosaka nie zdołał zebrać wymagającej liczby podpisów pod kandydaturą.
Nie oznacza to jednak, że politycy nie interesują się Rudą Śląską. Wręcz przeciwnie. Opozycja chce kontrolować prawidłowy przebieg wyborów przedterminowych na prezydenta miasta. Maciej Konieczny z partii Razem w swoich mediach społecznościowych zachęca do zapisania się do Obywatelskiej Kontroli Wyborów. OKW będzie śledziło przebieg głosowania we wszystkich komisjach w Rudzie Śląskiej.
Obywatelska Kontrola Wyborów to inicjatywa Komitetu Obrony Demokracji, jak czytamy, "w reakcji na działania polskiego rządu, które zagroziły praworządności i niezależności sądownictwa w Polsce". W OKW działają prawie wszystkie partie opozycyjne i każdy chętny może zostać obserwatorem społecznym lub mężem zaufania. Zadania? Kontrola przebiegu głosowania oraz ich przeliczenia. OKW tworzy raporty i zbiera wyniki niezależnie od Państwowej Komisji Wyborczej.
