
Kolejny polski górnik zginął w czeskiej kopalni. Do tragedii doszło w Stonawie.
Jako pierwszy informację o śmierci polskiego górnika podała Polska Agencja Prasowa, która powołuje się na rzeczniczkę (OCD) Kopalni Ostrawsko-Karwińskich. W zakładzie CzSM Południe w Stonawie zginął polski górnik podczas obsługi jednej z maszyn. Pracował dla firmy podwykonawczej w kopalni OCD.
OCD to jedyny producent węgla kamiennego w Czechach. Zatrudnia ponad 3000 osób bezpośrednio lub przez podwykonawców. Posiada dwie kopalnie w okolicy Karwiny przy polskiej granicy. Dlatego tak wielu Polaków (w tym mieszkańców województwa śląskiego) jeździ tam do pracy.
Prawie cztery lata temu w Stonawie (w zakładzie północnym) doszło do olbrzymiej tragedii. W wyniku wybuchu metanu zginęło 13 górników, w 12 to byli obywatele Polski.