Jaki kraj, takie zwyczaje. Nie inaczej jest w Ukrainie, gdzie w niektórych regionach panuje niezapisana zasada zachowania na drodze. Niestety w Polsce może skończyć się tragicznie.
W Ukrainie panują trochę inne zasady "kultury" na drodze niż w Polsce. Zwłaszcza jeżeli chodzi o relację kierowca - pieszy/rowerzysta.
U naszych sąsiadów ze wschodu pieszy czy rowerzysta, który zbliża się do przejścia widząc nadjeżdżający pojazd, który ma włączony kierunkowskaz do skrętu w prawo lub „mrugnie długimi światłami” to sygnalizuje mu, że go widzi i może bezpiecznie przejść / przeprowadzić rower.
W Polsce niewłaściwe zrozumienie kierowcy może skończyć się tragicznie. Dlatego policja apeluje do obywateli Ukrainy, którzy w ostatnim okresie przyjechali do Polski, żeby zapoznali się z zasadami ruchu drogowego i nie polegali na zwyczajach przyjętych w Ukrainie.