
Doprowadził do pożaru trzech samochodów zaparkowanych przy kościołach. Następnie wrócił, żeby oglądać akcję gaśniczą.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek przy ul. Chorzowskiej i Poniatowskiego. Spłonęły trzy samochody zaparkowane przy dwóch kościołach. Wszystko wskazywało na specjalne podpalenie.
Płomienie zniszczyły w poniedziałek samochody marki Kia Sportage, Renault Clio i Skoda Fabia o łącznej wartości ponad 150 tysięcy złotych.
Policja od razu zajęła się sprawą i przeglądała monitoring. - Kilka minut po 22.00 kryminalni zatrzymali mężczyznę, który bardzo interesował się akcją gaśniczą. Policjanci wytypowali go na podstawie zebranych informacji w trakcie prowadzenia śledztwa. W chwili zatrzymania miał on w organizmie prawie 2 promile alkoholu - relacjonuje policja.
35-latek przyznał się do wszystkiego, Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. W najbliższym czasie o jego losie zdecyduje prokurator i sąd. Nie potrafił wyjaśnić motywów swojego działania. Grozi mu do 5 lat więzienia.