"Ściśnij mnie mocno i bądź blisko mnie, a kto nie skacze, ten jest garbusem za Juventusem" usłyszałą reprezentacja Włoch, kiedy świętowała na najwyższym stopniu podium na Drużynowych Mistrzostwach Europy 2023. Od muzycznej wpadki odcinają się Igrzyska Europejskie. Chociaż DME 2023 było ich częścią, a w Kotle Czarownic rozdawano gadżety z logiem Igrzysk.
Przypomnijmy, że w minionym tygodniu na Stadionie Śląskim drugi raz z rzędu odbywały się Drużynowe Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Było to wydarzenie historyczne z dwóch powodów. Po pierwsze, po raz pierwszy w tym samym miejscu rywalizowały reprezentacje z trzech dywizji. Po drugie, DME 2023 były częścią trwających Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023.
Niestety to drugie było przyczyną wielu nieporozumień i wpadek. Słaba promocja, słaba frekwencja, a na koniec medalowe zamieszanie. Nie wszyscy lekkoatleci (nawet z Polski) nie wiedzieli, że DME 2023 to również Igrzyska Europejskie. W rezultacie część laureatów Igrzysk Europejskich wyjechała, nie wiedząc nawet, że będzie miała do odebrania medal.
Ale to nie wszystko. Niestety o Igrzyskach Europejskich zrobiło się głośno we Włoszech i to nie tylko dlatego, że to reprezentacja Italii wygrała rywalizację w dywizji I i została mistrzem Europy (Polska zajęła drugie miejsce). Podczas dekoracji na Stadionie Śląskim, kiedy Włosi wchodzili na podium, w Kotle Czarownic zabrzmiała znana włoska piosenka o miłości "Sara perche ti amo" grupy Ricchi e Poveri. Problem w tym, że puszczono... przerobioną wersję kibicowską, która... atakuje Juventus.
Włosi usłyszeli - stringimi forte e stammi piu vicino, e chi non salta e un gobbo juventino - co oznacza - ściśnij mnie mocno i bądź blisko mnie, a kto nie skacze, ten jest garbusem za Juventusem. Sprawę skomentowały największe włoskie media.
Igrzyska Europejskie komentują wpadkę
Muzyczna wpadka to był kolejny kamyk w ogródku Igrzysk Europejskich. Dawid Gleń, rzecznik prasowy tej imprezy, wysłał mediom oświadczenie. Organizatorzy Igrzysk Europejskich (pomimo włączenia DME 2023) zrzucają winę na Europejską Federację Lekkoatletyki i Stadion Śląski.
- Pragniemy podkreślić, że Drużynowe Mistrzostwa Europy zostały rozegrane w ramach programu Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023, ale komitet organizacyjny nie odpowiadał za ich organizację. Właściwymi organizatorami DME w Chorzowie była Europejska Federacja Lekkiej Atletyki oraz Stadion Śląski. W związku z doniesieniami dotyczącymi wydarzeń odbiegającymi od norm podczas Drużynowych Mistrzostw Europy, które zwróciły uwagę zarówno sportowców, kibiców, jak i mediów, poprosiliśmy organizatorów zawodów lekkoatletycznych o wyjaśnienia i zajęcie stanowiska odnośnie zaistniałych sytuacji - czytamy w oświadczeniu Igrzysk Europejskich.
fot. Patryk Pyrlik / UMWS