38-latek został zatrzymany do kontroli w Wyrach na ul. Tysiąclecia po zgłoszeniu świadka, który podejrzewał, że może być nietrzeźwy. Mając 2 promile alkoholu w organizmie wiózł w samochodzie swojego 5-letniego synka. Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy, grozi mu do 2 lat więzienia.
W środę, 9 listopada po godzinie 19.00 policjanci otrzymali informację o prawdopodobnie nietrzeźwym kierującym, który jechał obwodnicą Mikołowa w stronę Wyr. Świadek, który poinformował mundurowych, miał wątpliwości co do tego, że kierowca jest trzeźwy. Opisywane przez niego BMW mundurowi zatrzymali do kontroli w Wyrach na ulicy Tysiąclecia.
Niestety przypuszczenia świadka się potwierdziły. 38-letni kierowca BMW miał w organizmie 2 promile alkoholu, a na domiar złego w samochodzie wraz z nim jechał jego 5-letni syn. Mundurowi zatrzymali jego prawo jazdy, a sprawa gdzie miała swój finał w sądzie. Nieodpowiedzialnemu ojcu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.