
Państwowa Straż Pożarna apeluje o zaprzestanie wypalania traw. Niestety prośby strażaków nie docierają do wszystkich. Od początku marca prawie codziennie straż pożarna w woj. śląskim wyjeżdża do pożarów traw. Niestety odnotowano pierwszą ofiarę śmiertelną.
We wtorek, 15 marca przed godziną 13:00 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Cieszynie wpłynęło zgłoszenie dotyczące pożaru trawy na działce w miejscowości Mnich przy ul. Reja.
W wyniku przeprowadzonego rozpoznania stwierdzono pożar traw na powierzchni 10a. - Działania zastępów PSP i OSP polegały na podaniu prądów wody na palącą się sucha trawę. W trakcie akcji gaśniczej natrafiono na ciało 81-letniego mężczyzny. Ze względu na odniesione obrażenia odstąpiono od udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej - dodaje cieszyńska PSP.
Wypalanie traw może doprowadzić do tragedii, nie tylko w postaci śmierci, ale też olbrzymich zniszczeń. Nagły podmuch wiatru może doprowadzić do rozprzestrzenienia się ognia na budynki lub las. Do takiej sytuacji doszło w Siewierzu, gdzie strażacy walczyli z pożarem traw i drzew na obszarze kilkudziesięciu hektarów.
Za wypalanie traw grozi nawet kara więzienia.