Dwóch Ukraińców zaatakowało trojga przechodniów, którzy wracali z imprezy. Podejrzani stwierdzili, że nie pamiętają zdarzenia z powodu nadmiernego spożycia alkoholu.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend w centrum Mikołowa. W nocy z soboty na niedzielę troje znajomych wracało z imprezy. Nagle, bez żadnego wcześniejszego uprzedzenia, zostali zaatakowani przez dwóch 24-latków z Ukrainy.
- Według zebranego przez śledczych materiału dowodowego, atak był dla pokrzywdzonych kompletnym zaskoczeniem i nastąpił niespodziewanie, bez wcześniejszej słownej sprzeczki czy nawet wymiany zdań. Scysja rozpoczęta na chodniku, po chwili przeniosła się na ulicę - relacjonuje policja.
Jeden z agresorów został zatrzymany tuż po zgłoszeniu interwencji. Drugiego napastnika policja zatrzymała następnego dnia.
- W trakcie przesłuchania 24-latkowie twierdzili, że incydentu nie pamiętają, a wszystkiemu winien jest alkohol - dodaje policja.
Usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował policyjny dozór oraz zakaz zbliżania do pokrzywdzonych mikołowian.