
Policjanci Wydziału Prewencji dąbrowskiej komendy zatrzymali 23-latka, podejrzanego o kradzież alkoholu ze sklepu. Sprawca, aby utrzymać się w posiadaniu łupu, dusił sklepikarza. Usłyszał już zarzuty kradzieży rozbójniczej.
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu w centrum Dąbrowy Górniczej na ulicy 3-ego Maja. Do sklepiku ogólnospożywczego wszedł młody mężczyzna, który skradł dwa czteropaki piwa. Gdy z łupem w rękach postanowił salwować się ucieczką, na jego drodze stanął ekspedient. Sprawca oddalił w kierunku ulicy Sienkiewicza i tam doszło do wydarzeń rodem z filmu.
Dąbrowianin, chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionego alkoholu, zaatakował sklepikarza, dusząc go do nieprzytomności. 34-letni ekspedient cudem uszedł z życiem.
Napastnik porzucił alkohol i uciekł. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych, poszkodowanemu udało się udzielić niezbędnej pomocy przedmedycznej.
23-letni napastnik tylko parę minut cieszył się wolnością. Został zatrzymany na ulicy Sienkiewicza, kilka metrów od miejsca zdarzenia. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej w wyniku, której dokonał uszkodzenia ciała ekspedienta za co może spędzić w więzieniu najbliższe 10 lat. Wkrótce stanie przed obliczem sądu.
Źródło: KMP w Dąbrowie Górniczej