Najman apeluje do władz Częstochowy w sprawie stadionu. "Szykuje się obciach na całą Europę"

Raków Częstochowa nie dość, że ma pewne miejsce na podium Ekstraklasy, to na dodatek w niedzielę zdobył pierwszy w swojej historii Puchar Polski. Tym samym zespół pod wodzą Marka Papszuna rozpocznie swój debiut w europejskich pucharach od 2. rundy eliminacji do Ligi Konferencji. 

Były pięściarz z Częstochowy, Marcin Najman, postanowił podzielić się swoją opinią na temat tego sukcesu Rakowa. Skrytykował władze miasta, w tym prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka. O co poszło? Problemem dla Najmana jest stadion Rakowa.

Obiekt przy ul. Limanowskiego przeszedł gruntowną modernizację. Wcześniej nie spełniał warunków licencyjnych. Niedawno Raków po prawie dwóch latach wrócił na swój stadion (wcześniej domowe mecze rozgrywał w Bełchatowie). Stadion stał się obiektem drwin internautów. W sieci olbrzymią popularność zdobyło zdjęcie przedstawiające Marka Papszuna, gdzie w tle widać... przejeżdżający tramwaj.

To właśnie martwi Marcina Najmana - Znajdujemy się na obiekcie Orła Kiedrzyn. Pełnowymiarowe boisko. Pięknie położone za lasem. Chciałbym obalić tę panująca w opinii publicznej niewiedzę, że w Częstochowie nie ma pełnowymiarowych boisk - mówi na filmiku opublikowanym na kanale MMA-VIP. Najman stwierdza, że pojawił się problem wizerunkowy dla włodarzy miasta - To, że Raków Częstochowa w Ekstraklasie od dwóch lat nie gra na własnym boisko, tylko w Bełchatowie, to nie jest wizerunkowo w żaden sposób uderzenie w kibiców i klub. Tylko wyłącznie w was, we władze miasta - dodaje były pięściarz. 

Marcin Najman obawia się wstydu na całą Europę. W tym miejscu warto go uspokoić, Raków raczej nie zagra z wymienionymi przez niego klubami.

Tak zupełnie bardzo poważnie. Włodarze Częstochowie zreflektujcie się. Bo to co obecnie jest na Rakowie, wygląda jak orlik. Z całym szacunkiem dla orlików - komentuje Najman i dodaje - Szykuje się obciach na całą Europie.