Kto zostanie prezydentem w 2025 roku? Takie pytanie zadano w sondażu IBRiS dla Radia ZET. Najwięcej poparcia uzyskał premier Mateusz Morawiecki.
Do wyborów prezydencki pozostało jeszcze trochę czasu, ale już teraz wiemy, że w 2025 roku wybierzemy nową głowę państwa (prezydent Polski urzęduje maksymalnie dwie kadencje). Kto zastąpi Andrzeja Dudę? Możliwe, że do walki o Pałac Prezydencki w Warszawie stanie ponownie Rafał Trzaskowski, który był bliski pokonania Dudy w 2020 roku. A może znów spróbuje Szymon Hołownia, którego partia Polska 2050 najprawdopodobniej wejdzie do Sejmu w 2023 roku?
IBRiS przeprowadził sondaż prezydencki dla Radia ZET. Wynika z niego, że w pierwszej turze wyborów wygrałby ponownie kandydat Prawa i Sprawiedliwości. W przypadku tego sondażu zaproponowano premiera Mateusza Morawieckiego, który uzyskałby 33,8 proc. poparcia. Drugie miejsce zająłby Rafał Trzaskowski (30,4 proc.) i tym samym panowie powalczyliby w drugiej turze. Trzecie miejsce znów dla Szymona Hołowni - 10,6 procent.
W sondażu zapytano również o poparcie dla lidera Agro Unii Michała Kołodziejczaka - 1,7 proc. oraz Zbigniewa Ziobry z Solidarnej Polski - 1 procent poparcia.
Przy takich wynikach Rafał Trzaskowski mógłby liczyć w II turze na poparcie wyborców Kosiniaka-Kamysza (wg sondażu 6,6 proc. w I turze) i Roberta Biedronia (4,1 proc.). Jednak po słabych wynikach z 2020 roku nie wiadomo, czy PSL i Nowa Lewica zdecydowaliby się na tych samych kandydatów w 2025 roku. Po lewej stronie sceny politycznej coraz częściej mówi się o kobiecej kandydaturze, w tym przypadku o Agnieszce Dziemianowicz-Bąk.
Mateusz Morawiecki musiałby wierzyć w II turze na wyborców Bosaka (w sondażu 7,1 proc.) - część wyborców kandydata Konfederacji wsparło Andrzeja Dudę w drugiej turze w 2020 roku.
