
Łukasz Piszczek w przeszłości kilkukrotnie mówił o tym, że chce zakończyć karierę w LKS-ie Goczałkowice-Zdrój. Potwierdził to w wywiadzie dla portalu Weszlo.com, który został opublikowany we wtorek.
Łukasz Piszczek swoje pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał w LKS-ie Goczałkowice-Zdrój. Do dzisiaj gra tam jego brat, zaś ojciec byłego reprezentanta Polski jest wiceprezesem LKS-u. Sam Łukasz Piszczek wspiera ten klub i czasami zasiada nawet na ławce rezerwowych, aby wspierać piłkarzy.
W rozmowie z Paweł Paczulem z Weszlo.com, Łukasz Piszczek potwierdził, że nie zamierza grać już w Bundeslidze. Najprawdopodobniej jego kolejnym klubem będzie LKS Goczałkowice-Zdrój.
Taki mam zamiar. Grać w trzeciej lidze w Polsce. Taki sobie plan ułożyłem i na tę chwilę tego się trzymam"
łukasz piszczek dla weszlo
Piłkarz Borussii Dortmund myśli też nad karierą trenerską. Na ten moment jedynie "bawi się w trenera" w Goczałkowicach - Ja w Goczałkowicach bawię się w trenerkę na odległość, jak jestem na miejscu, to czasem poprowadzę drużynę jako drugi trener. Jest to dla mnie jakiś wyznacznik, który pokazuje, jak dużo trzeba poświęcić, by być trenerem - mówi Piszczek w rozmowie z Weszlo.
W mediach pojawiają się cyklicznie doniesienia o tym, że Łukasz Piszczek zanim założy koszulkę LKS-u, wybierze klub z Ekstraklasy. Dużo mówi się o Górniku Zabrze. Boczny obrońca trzy lata spędził jako junior w Gwarku Zabrze, z którego przeszedł do Zagłębia Lubin. Z Gwarkiem zdobył mistrzostwo Polski juniorów.