Kto zdemolował Stadion Śląski?

Stadionslaskiruchchorzow
Kastelik

Szymon Kastelik

19 marca 2024

Po Wielkich Derbach Śląskach nikt nie wspomina meczu. Dyskusja toczy się wokół demolki na Stadionie Śląskim. Ruch i Górnik przerzucają się wzajemnie odpowiedzialnością. 

W sobotę podczas Wielkich Derbów Śląska na Stadionie Śląskim doszło do licznych aktów wandalizmu. 

- Zdewastowane zostały toalety, w których wyrywano drzwi, kabiny WC, grzejniki, kafelki ze ścian. Wyłamane zostało też wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie zastały powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt - informował Stadion Śląski.

Oświadczenie w tej sprawie wydał również Ruch Chorzów. - Trwa szacowanie strat, ale już teraz pewnym jest, iż będą to niebagatelne kwoty, których pokrycia będziemy oczekiwać od sprawców jako organizator imprezy masowej, zgodnie z literami prawa powszechnego i związkowego -skomentował klub.

Kto zdemolował stadion?

W poniedziałek do mediów została przesłana informacja o konferencji prasowej dotyczącej zdarzeń, do których doszło na Stadionie Śląskim. Tuż przed nią swoje oświadczenie wydał Górnik Zabrze. Winę zrzucił na organizatora meczu.

- Dnia 18.03.2024 r. o godz. 11:00 odbyło się spotkanie przedstawicieli Klubu z władzami Stadionu Śląskiego w sprawie stanu obiektu po 123. Wielkich Derbach Śląska. Górnik Zabrze nie powinien ponosić odpowiedzialności za brak właściwego nadzoru organizatora imprezy masowej. Z naszych informacji wynika, że do zniszczeń doszło w momencie, gdy kibice Ruchu Chorzów próbowali sforsować bramę i wtargnąć na sektor Górnika. Ochrona skoncentrowała się przede wszystkim na powstrzymywaniu kibiców organizatora - czytamy w oświadczeniu Górnika. Ponadto klub z Zabrza uważa, że "przed meczem, jak i po zakończeniu spotkania, biuro bezpieczeństwa Górnika Zabrze nie zostało poinformowane i tym samym nie uczestniczyło w protokolarnym odbiorze oraz zdaniu sektora gości, co stanowi standardową procedurę".

Przedstawiciela Górnika Zabrze nie było na konferencji prasowej, w której uczestniczył prezes Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski i dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski. Obaj winę za poniesione straty zrzucili na... kiboli Górnika.

- Tylko pseudokibice Górnika Zabrze zniszczyli, zdewastowali sektor gości - powiedział prezes Ruchu. Dyrektor Stadionu Śląskiego dodał, że przedstawiciel Górnika Zabrze uczestniczył w wizji lokalnej, chociaż klub w oświadczeniu stwierdził inaczej.

- Rafał Mirga, który jest przedstawicielem Górnika, miał wizję lokalną przed i po meczu – dodał prezes Ruchu.

Prezes i dyrektor potwierdzili, że zgodnie z doniesieniami medialnymi szkody wyrządzili się "sympatycy" Ruchu, ale nie zrobili niczego, czego nie robili do tej pory: wlepy i połamane deski klozetowe. - Zwykle to koszty w granicach dwóch tysięcy złotych, szkody są usuwane w ciągu 1-2 dni - powiedział Siemianowski. 

Śląski bez sektora gości

Stadion Śląski ma być gotowy do organizacji nadchodzących wydarzeń. Wystosowano pismo do PZPN o wyłączenie z użytkowania sektora gości na trzy miesiące, czyli de facto do końca sezonu. Koszty napraw to możliwe kilkaset tysięcy złotych. Trwa przygotowanie ofert przetargowych.

Najdłużej może potrwać naprawa serwerowni. - Straty są bardzo duże, jesteśmy na etapie ich szacowania, szczególnie jeśli chodzi o teleinformatykę stadionową. Są to bardzo specyficzne systemy, aktualnie specjalistyczne firmy przygotowują nam wyceny – mówił dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski.

Na Stadionie Śląskim w najbliższym czasie planowane są duże imprezy, już 26 marca Młodzieżowa Reprezentacja Polski rozegra mecz z Bułgarią w ramach eliminacji Mistrzostw Europy U21.

fot. Stadion Śląski

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

-2 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 15.9µg/m3 PM2.5: 14.3µg/m3