Ekolodzy z Klubu Gaja zainaugurują we wtorek zbiórkę makulatury w Bielsku-Białej, by ratować konie. Dzięki dotychczasowym edycjom tej akcji uratowali od śmierci 60 tych zwierząt. Są jednak coraz starsze i wymagają specjalistycznej opieki oraz leczenia.
Wśród tych zwierząt jest Pegaz, pierwszy uratowany koń przez Klub Gaja. Jako źrebię miał trafić do rzeźni. Teraz ma 21 lat. „Cierpi na końską astmę i wymaga inhalacji, suplementacji i specjalnej paszy, a także częstszych zabiegów dentystycznych spowodowanych m.in. próchnicą. Z racji wieku ma też problemy z lędźwiami” – powiedział Kasprzyk.
Schorowana jest White Lady, biała 21-letnia klacz. „Cierpi na nowotwór tarczycy, wrzody i syndrom shivers, czyli zaburzenia neurologiczne, bardzo rzadkie u koni. Gdy zasypia na stojąco traci przytomność i panowanie nad ciałem. Cały czas wymaga opieki i specjalistycznego leczenia” – dodał Jarosław Kasprzyk.
Wśród uratowanych od rzezi koni jest też 25-letnia klacz Kasia. „Była hodowana na mięso, na krótkim łańcuchu. Dziś wymaga specjalnego podejścia i leczenia. Cierpi na zwyrodnienie stawów, egzemę skórną i zaburzenia metaboliczne oraz poważne schorzenia stomatologiczne wymagające częstszych zabiegów dentystycznych” – powiedział organizator akcji.
Kasprzyk dodał, że zbiórka makulatury na rzecz ratowania koni stała się w Bielsku-Białej tradycją, w którą chętnie angażują się mieszkańcy miasta i okolicy. „Tylko w ub.r. podczas akcji udało się zebrać prawie 24 t makulatury. 1 t chroni przed wycięciem średnio 17 drzew, więc wspólnie udało się nam uratować 408 drzew, czyli pokaźny kawałek lasu” – wskazał.
Klub Gaja przeprowadzi akcję „Zbieraj makulaturę, ratuj konie” między 8 i 14 października. Można ją wrzucić do specjalnie oznakowanego kontenera ustawionego przed hipermarketem Auchan w Bielsku-Białej. Sieć ta jest partnerem akcji.
Klub Gaja powstał na przełomie lat 80. i 90. Zrzesza kilkuset członków, którzy angażują się między innymi w obronę praw zwierząt. Realizują też programy i kampanie, które pogłębiają zrozumienie pozycji człowieka w ekosystemie. (PAP)
Foto: Klub Gaja