Kaja Godek, działaczka Fundacji Życie i Rodzina, rozważa zawiadomienie prokuratury o niepublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji - donosi Patryk Michalski, dziennikarz RMF FM.
Znana działaczka Pro Life wystosowała petycję, w której jeden z punktów domaga się natychmiastowej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Podkreśla tez że brak podjętej decyzji w tym zakresie przez premiera Morawieckiego, w jej opinii, będzie złamaniem prawa. Nie ukrywa też, że dalsze odwlekanie publikacji może skutkować złożeniem przez nią doniesienia do prokuratury w tej sprawie.
Godek nie pozostaje też bezkrytyczna wobec polityków, którzy początkowo ją wspierali. Ma na myśli bierność w tym zakresie jaką wykazują się posłowie Konfederacji oraz niektórzy posłowie PiSu.
W ubiegły piątek do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwania ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienie tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.
Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Rządowego Centrum Legislacji orzeczenie TK powinno było zostać opublikowane najpóźniej 2 listopada, co jednak nie nastąpiło.
Źródło: PAP/rmf24.pl