Zarząd Rafako podał w komunikacie, że JSW KOKS S.A. jednostronnie zakończyła mediacje przed Prokuratorią Generalną, które miały na celu podpisanie planowanej od ponad roku ugody, związanej z realizacją budowy elektrociepłowni w Radlinie.
Jak czytamy w komunikacie, mediacje zostały zerwane mimo wspólnych uzgodnień, co do wyboru niezależnego eksperta, który miał ocenić przyczyny zmiany terminu oddania inwestycji do użytku oraz zwiększenia wynagrodzenia dla wykonawcy.
- Jesteśmy zaskoczeni tak nagłym i agresywnym działaniem Spółki Skarbu Państwa wobec naszej firmy, tym bardziej, że prace na budowie zmierzały do zakończenia inwestycji w najbliższym czasie i nie przewidywaliśmy żadnego scenariusza, w którym coś miałoby je zakłócić – powiedział rzecznik Grupy RAFAKO Jacek Balcer.
- Zarząd analizuje wpływ tego zdarzenia na sytuację płynnościową RAFAKO, która jest bardzo trudna, a podjęte przez JSW KOKS S.A. działania, mogą mieć dla Spółki nieodwracalnie negatywne konsekwencje- dodał.
Związane jest to z faktem, że jednocześnie z informacją o zakończeniu mediacji przed Sądem Polubownym Prokuratorii Generalnej, JSW KOKS S.A. poinformowała, że potrąca RAFAKO kaucję pieniężną w wysokości ok 20 mln zł oraz rozpoczyna procedurę skorzystania z gwarancji bankowej, w wysokości ok. 35 milionów złotych.
- Wszystkie podjęte przez JSW czynności są wykonywane po zakończeniu z wynikiem pozytywnym przygotowania (dmuchania) kotłów i kilka tygodni przed planowaną synchronizacją bloku z siecią energetyczną. W opinii Wykonawcy, ta najważniejsza czynność, nie odbędzie się w efekcie tych działań, zgodnie z planem. Tym samym Inwestor ryzykuje, że inwestycja utknie w miejscu z powodu braku prac rozruchowych i certyfikacyjnych, a w efekcie jej oddanie do użytku może opóźnić się co najmniej od kilkunastu miesięcy do nawet kilku lat - czytamy w komunikacie.