
To jest ten dzień. Najważniejszy mecz w historii Rakowa Częstochowa. Ekipa Marka Papszuna może awansować do europejskich pucharów.
Tydzień temu Raków "u siebie" (mecz został rozegrany w Bielsku-Białej) pokonał sensacyjnie faworyzowany KAA Gent 1:0. Belgijski zespół przeważał przez całe spotkanie, ale świetna postawa defensywy Rakowa na czele z bramkarzem Kovačeviciem nie pozwoliła gościom na zdobycie gola. Za to w 64. minucie po rzucie rożnym dla Rakowa najlepiej odnalazł się Andrzej Niewulis, który zdobył jedyną bramkę w tym meczu.
Teraz wicemistrzów Polski czeka o wiele trudniejsze zadanie. Grają na wyjeździe. Do tego rywal na pewno zna już słabe i silne strony Rakowa. Ekipa Marka Papszuna musi wykorzystać zaliczkę, którą wypracowała sobie w pierwszym meczu.
Jeżeli padnie jakikolwiek remis, Raków awansu do Ligi Konferencji UEFA. Jest to realny cel, a zespół prowadzony przez Marka Papszuna już nie raz zaskakiwał. - Przyjechaliśmy tu powalczyć o awans - powiedział trener Rakowa na konferencji przed meczem.
Awans do Ligi Konferencji jest warto 3 miliony euro. Mecz z KAA Gent odbędzie się 26 sierpnia, w czwartek w Gandawie. Początek o godzinie 20:00.