Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany na lotnisku Heathrow w Londynie. Był tam wraz z córką.
Brytyjskie służby przepuściły żonę i córkę Ziemkiewicza, ale jego samego zatrzymały. Po kilku godzinach bez podania powodu publicysta został zatrzymany. Z naszych informacji wynika, że Ziemkiewiczowi odebrano leki, dokumenty i telefon
W sprawie dziennikarza interweniowało ministerstwo spraw zagranicznych. Rafał Ziemkiewicz został wypuszczony przez służby, jednak musi natychmiast wrócić do Polski.