Po trwającej prawie 2 lata modernizacji, został otwarty dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej. - Większość kosztów pokryliśmy z budżetu miasta. Pomogliśmy nawet w przebudowie torów - mówił prezydent miasta, Marcin Bazylak.
Modernizacja dworca rozpoczęła się w grudniu 2021 roku. Obiekt odzyskał dawny blask, a w środku znalazły się: kasa biletowa, poczekalnia, toalety i powierzchnie biurowe, które wynajęło miasto. Przeniesie się tam Dąbrowski Inkubator Przedsiębiorczości.
Obok powstała letnia poczekalnia, która od strony stanowisk autobusowych oferuje także zadaszone miejsce na rowery. Przed dworcem zatrzymuje się obecnie jedenaście linii autobusowych (16, 25, 242, 604, 637, 640, 641, 716, 903N, 979 i M103)..
– Zmieniliśmy to dzięki mojej determinacji i ogromnej pracy moich współpracowników. Przekonaliśmy posłów i władze PKP, że to ważna inwestycja dla naszych mieszkańców. Większość kosztów pokryliśmy z budżetu miasta. Pomogliśmy nawet w przebudowie torów. Wisienką na torcie jest dworzec kolejowy. Moja decyzja o wynajmie większości pomieszczeń przyczyniła się do jego remontu. W Dąbrowie Górniczej mamy powody do dumy – podkreśla Marcin Bazylak.
Budowa centrum przesiadkowego i modernizacja dworca kosztowały 274,1 mln złotych, z czego 110,6 mln złotych dała Dąbrowa Górnicza, a 56,4 mln złotych uzyskano z regionalnego programu operacyjnego województwa śląskiego. 26 mln złotych przekazała metropolia GZM. Reszta to PKP i środki rządowe.
Jedną z kluczowych dodatkowych inwestycji był przejazd pod wiaduktem oraz przebudowane ulice Kolejowa, Limanowskiego w kierunku Konopnickiej, a także nowa droga do skrzyżowania ulic Korzeniec i Robotniczej. Na ich styku powstały ronda, która upłynnią ruch w kierunku parku Zielona, Pogorii III czy Łęknic.
fot. UM Dąbrowa Górnicza
