Pochmurny, deszczowy i chłodny jest początek majówki w Beskidach. Temperatura nie przekraczała w sobotę rano 10 st. Warunki na szlakach turystycznych są dość dobre w niższych rejonach gór. Powyżej 1000 m npm leży sporo śniegu. Tam warunki są trudne – podali goprowcy.
Szlaki są mokre, miejscami – w wyższych partiach – występuje na nich śnieg. Powyżej 1000 m npm jest nawet do 60 cm śniegu. Leży go sporo w partiach szczytowych Babiej Góry i Pilska. Przejście ze Skrzycznego a Malinowską Skałą też jest w śniegu. Dla odmiany na Klimczoku powyżej 1000 m npm śniegu nie ma
W sobotę rano było chłodno. W Szczyrku termometry wskazywały 9 st. C. Przy goprówkach w górach było 8 st. C. Widoczność w górach była lepsza niż w dolinach, gdzie miejscami nie przekraczała ona 500 m. Zachmurzenie było pełne. Od czasu do czasu padał deszcz.
Na Babiej Górze obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Niewielkie zagrożenie występuje tylko w żlebach, kotłach, pod przełamaniami terenu i na bardzo stromych stokach po północnej stronie masywu oraz w pojedynczych miejscach po południowej stronie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych stokach. Możliwe jest samoistne zejście małych i średnich lawin.
Turyści, którzy wybiorą się na pieszą wycieczkę, muszą się ubrać adekwatnie do warunków i zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek". Może to uratować życie.
Goprowcy poinformowali, że w Szczyrku nie ma dużego natężenia ruchu. "Pogoda zrobiła swoje" – podali.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
(PAP)