Czy Sosnowiec wybuduje stadion dla Częstochowy?

Raków wraca po latach do Ekstraklasy, sosnowieckie Zagłębie z hukiem z niej spadło. Jest niemal pewne, że częstochowianie już w rundzie jesiennej będą grać swoje mecze w Sosnowcu. Jeśli chwilę zaczekają, to mogą to zrobić na nowym stadionie, za który Sosnowiec ma zapłacić prawie 150 mln złotych.

Będzie to idealne rozwiązanie dla obu miast. Częstochowianie nie mają swojego obiektu, a Sosnowiec nie będzie go przecież potrzebować. A przy okazji zarobi na wynajmie.

Sosnowiec w najbliższych tygodniach będzie podpisywać umowę na budowę stadionu piłkarskiego. W tle czekają jeszcze rozstrzygnięcia dotyczące budowy hali sportowej i lodowiska dla hokeistów. Zagłębiowski Park Sportowy, złożony z tych trzech elementów, to wydatek ponad 200 mln złotych.

Po co w Sosnowcu nowy stadion, skoro dotychczasowy został zaakceptowany przez władze ligowej centrali? Prezydent Arkadiusz Chęciński podkreśla, że obecne obiekty są w fatalnej kondycji. Wymagają też remontów.

Część sosnowieckich polityków mówi wprost – tak zadłużonego miasta na to nie stać.

O tych sporach pewnie w Częstochowie nie wiedzą. Po powrocie do Ekstraklasy klub potrzebuje stadionu – wymogów licencyjnych nie spełnia obiekt spod Jasnej Góry. Częstochowianie wybierają teraz pomiędzy Bełchatowem a Sosnowcem.

Ale przyznaje – Bliżej nam dziś do Sosnowca, jeśli chodzi o nasze spotkania w roli gospodarza.

Sosnowiec został już zgłoszony w oficjalnych dokumentach przesłanych do władz Ekstraklasa S.A., która podejmuje decyzje o kształcie rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy. I o tym, gdzie kluby będą rozgrywać swoje spotkania. Oczywiście wszystko może się jeszcze zmienić, ale jak dodaje rzecznik Rakowa – Sosnowiec jest pierwszą opcją.

Nowy stadion w Sosnowcu ma być gotowy maksymalnie w ciągu 3 lat od podpisania umowy.