Syryjczycy próbowali przedostać się na terytorium Polski. Na lotnisku w Pyrzowicach wykazali fałszywe dokumenty.
Czterech obywateli Syrii przyleciało do Polski samolotem z Aten. Zostali wytypowani rpzez strazników granicznych do rutynowej kontroli. Dwóch obcokrajowców wylegitymowało się bułgarskimi paszportami, dwaj kolejni okazali funkcjonariuszom rumuńskie dowody osobiste.
- Wszystkie przedstawione do kontroli dokumenty wzbudziły u funkcjonariuszy wątpliwości co do ich autentyczności. W trakcie dalszych czynności wyjaśniających okazało się, żaden dokument nie był oryginalny, ponadto dwa z nich figurowały w bazach danych jako utracone i podlegające zatrzymaniu. Dodatkowo w bagażu jednego z podróżnych ujawniono polski dowód osobisty, noszący znamiona podrobienia. Okazało się, że dokument o takim numerze nigdy nie został wydany. Podjęte przez mundurowych czynności służbowe doprowadziły do ustalenia danych osobowych mężczyzn oraz ich syryjskiego obywatelstwa - informuje śląski oddział straży granicznej.
Każdy z nich został ukarany mandatem w wysokości od 400 do 500 złotych. Wszyscy Syryjczycy usłyszeli także zarzuty przekroczenia granicy wbrew przepisom przy użyciu podstępu oraz posłużenia się fałszywymi dokumentami. Jednemu z nich w związku z ujawnieniem fałszywego polskiego dokumentu tożsamości, dodatkowo przedstawiono zarzut czynienia przygotowań do posłużenia się na terenie Unii Europejskiej jako autentycznym, podrobionym na wzór oryginału dokumentem w postaci polskiego dowodu osobistego.
- Mężczyźni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, złożyli wyjaśnienia i poddali się dobrowolnie karze 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 1 roku oraz 2 lat. Równolegle Straż Graniczna wszczęła postępowania administracyjne dotyczące wydania decyzji zobowiązujących ich do powrotu - dodaje SG.
fot. Straż Graniczna
