Jakiś czas temu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że lekcje religii lub etyki będą w szkołach obowiązkowe. Dotychczas uczeń może wybrać jeden z tych przedmiotów lub całkowicie z nich zrezygnować.
Spotkało się to z falą negatywnych komentarzy środowiska politycznego oraz nauczycielsko. Wskazywano na problem liczby nauczycieli, którzy mogą uczyć etyki - w wielu szkołach przedmiot ten prowadzony jest przez katechetów lub księży. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, ministerstwo rozesłało do sześciu uczelni zapytanie o możliwość dokształcenia nauczycieli w zakresie etyki w ramach studiów podyplomowych. Wszystkie wyraziły zgodę - w tym uczelnia ojca Tadeusza Rydzyka.
Kontrowersje wzbudza też zapowiadania przez Czarnka zmiana w prawie oświatowym, które ma dać kuratorom oświatowym większe kompetencje. Pomysły ministra spotkały się z niezrozumieniem ze strony m.in. lidera Lewicy - Włodzimierza Czarzastego. Wicemarszałek Sejmu napisał, że Przemysław Czarnek to najgorszy minister edukacji w historii.
Minister Przemysław Czarnek, mimo niedługiego stażu, z pewnością zasługuje na miano najgorszego Ministra Edukacji i Nauki w historii polskiej oświaty - ocenia Czarzasty.
Czarzasty zapowiedział, że Lewica zaprezentuje plan naprawy systemu oświat - Podczas gdy Lewica przedstawia kompleksowy plan naprawy systemu edukacyjnego, Minister Czarnek zamiast zając się jego poprawą, postanowił przeprowadzić na niego zamach - napisał jeden z liderów lewej strony sceny politycznej.