Coraz bliżej podwyżek cen prądu. Najwięksi sprzedawcy i Operatorzy Systemu Dystrybucyjnego złożyli do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o zmiany w taryfach cen prądu na 2022 rok.
Zarówno rząd jak i spółki energetyczne od wielu tygodni informują o planowanych podwyżkach, które mogą wynieść od 20 do 40 procent. Jak informuje "Fakt", Urząd Regulacji Energetyki nie ujawnia, jakie są proponowane na 2022 rok stawki. Postępowanie taryfowe jest objęte tajemnicą. Wnioski o podwyżki złożyły cztery firmy sprzedające prąd, a także pięć spółek, które zajmują się dystrybucją energii elektrycznej.
W przypadku podwyżki w wysokości 20% za prąd rocznie przeciętna polska rodzina zapłaci za rachunki więcej o około 300 zł. Wzrost cen może być jeszcze większy w przypadku podwyżek nie tylko samego prądu, ale również jego dostawy.
Aby nowe stawki weszły w życie, Urząd Regulacji Energetyki musi je zatwierdzić do połowy grudnia.
"Fakt" przypomina również, że rząd przygotowuje przepisy, które mają zamortyzować dla gospodarstw domowych podwyżki cen prądu. Sposobem na osiągnięcie tego celu ma być określenie tzw. odbiorcy wrażliwego - będzie to możliwe na podstawie uzyskanego dochodu gospodarstwa domowego.
Chcielibyśmy przygotować bony energetyczne dla osób ubogich energetycznie. Nie będziemy tego wiązać z rachunkami Polaków, ale Polacy sami będą decydowali czy te bony przeznaczą na paliwo, gaz lub prąd
– mówił we wtorek w Radiu Plus wiceminister finansów Piotr Patkowski.
