Po akcji wymiany starych pieców, tzw. „kopciuchów” na nowe, bardziej ekologiczne wydawało się, że decyzja o wymianie okaże się nie tylko ekologiczna, ale i ekonomiczna. Niestety obecne ceny groszku figurują na składach w okolicach 3200 – 3500 zł za tonę, a właściciele nowych pieców zastanawiają się czym można zastąpić ekogroszek, żeby nieco zaoszczędzić?
Program „Czyste Powietrze” zapowiadał się bardzo obiecująco, nikt też nie mógł przewidzieć, że za kilka lat Europę dotknie kryzys energetyczny, związany szczególnie z brakiem węgla. Osoby, które zdecydowały się wymienić piec z rządową dopłatą, niestety mogą teraz czuć się jak przysłowiowy Zabłocki, który wyszedł na mydle tak jak Polacy na wymianie pieców.
Czym zastąpić ekogroszek? Czy można palić innym materiałem i nie uszkodzić pieca?
Zmiana paliwa, w piecu na ekogroszek, na inne może być ryzykowna. Wydawało by się, że skoro nowe ekologiczne piece przystosowane są do drobnego węgla, to można palić w nich także orzechem czy innym odpowiednio skruszonym węglem. Niestety nie jest to takie proste. Chodzi bowiem nie tylko o grubość węgla, ale i wilgotność oraz odpowiednie parametry zawartości siarki. Zamiana paliwa zależy także od typu pieca i typu tzw. „ślimaka” który podaje węgiel – przy zbyt wilgotnym mogą się robić złogi. Paląc w nowoczesnym piecu na ekogroszek, innym paliwem możemy narazić go na uszkodzenie oraz stracić gwarancję. Najlepiej byłoby skontaktować się z producentem pieca i dowiedzieć się jakie alternatywy są bezpieczne dla naszego pieca.
Wsród jakich alternatyw dla ekogroszku możemy wybierać?
Logicznym będzie wybranie innego typu węgla – chociażby orzecha czy groszku, jednak ich ceny obecnie także powalają na kolana. Można też „polować” na ekogroszek w dobrej cenie w sklepie PGG lub liczyć na dystrybuowanie tego typu węgla przez gminy. Chociaż w tej sytuacji warto uzbroić się w cierpliwość. Co zatem zrobić, gdy w piwnicy mamy pustki i potrzebujemy opału na już?
Alternatywą dla ekogroszku mogą być różnego rodzaju naturalne paliwa takie jak biomasa, pellet, a nawet owies czy jęczmień. Jest to rozwiązanie ryzykowne, ale dosyć opłacalne. Tona jęczmienia waha się od 810 do 1100 zł. Tona owsa dochodzi do około 1150 zł za tonę. Zaś cena pelletu w popularnych marketach budowlanych waha się od 1900 do 2400 zł za tonę.
Jak wygląda kwestia kaloryczności nietypowego opału?
W internecie można znaleźć wiele filmików amatorów eksperymentów opałowych. W jedynym z nich testowano różny opał w piecu na ekogroszek i wyniki plasowały się w ten sposób, że taka sama ilość owsa (50 kg) wystarczyła na opalenie przez 35 godzin domu jednorodzinnego, gdzie 50 kg pelletu starczyło na 50 godzin, zaś 50 kg ekogroszku na 67 godzin.
Pokazuje to, że na miesiąc potrzebowalibyśmy około tony zboża, co przez cały sezon grzewczy daje nam koszt około 6 tysięcy zł.
Podkreślić należy, że piece wymienione w ramach programu „Czyste Powietrze” powinny być opalane ekogroszkiem i aby uniknąć kłopotów, najbezpieczniej będzie dowiedzieć się wprost od producenta czy palenie w nich alternatywnymi paliwami nie powoduje utraty gwarancji. Jeśli jednak najważniejsze jest dla nas nadal ekologia to najlepszym rozwiązaniem będzie pellet, jeśli cena surowca to z pewnością zboże. Pamiętać należy przy tym, że nie będą one tak kaloryczne jak ekogroszek i częściej trzeba będzie dokładać je do pieca i częściej ten piec wymiatać.