
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej poinformowała o umorzeniu postępowania w sprawie 41-letniego Arkadiusza D., który 5 maja tego roku zaatakował 12-latkę zadając jej wiele ran kłutych. Biegli psychiatrzy orzekli, że mężczyzna był niepoczytalny i zdecydowali o umieszczeniu go w zamkniętym zakładzie leczenia psychiatrycznego.
41-letni Arkadiusz D., który kilkukrotnie ugodził nożem w okolice klatki piersiowej oraz podudzia przypadkowo napotkaną uczennicę uniknie odpowiedzialności karnej za swoje czyny. Biegli sądowi orzekli bowiem, że w chwili popełnienia przestępstwa był on niepoczytalny. Z nieoficjalnych informacji po napadzie wynikało, że mężczyzna już wcześniej leczył się na schizofrenię i miał przyjmować leki.
Sąd w jego sprawie zadecydował o umieszczeniu go w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym, dysponującym warunkami wzmocnionego zabezpieczenia. Decyzja ta wynika z faktu, iż istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że może on ponownie popełnić przestępstwo po wyjściu na wolność.
Wobec uzyskanej opinii biegłych lekarzy psychiatrów Prokurator Rejonowy Bielsko-Biała - Południe w Bielsku-Białej 12 października 2022 r. skierował do Sądu Okręgowego Wydział III Karny w Bielsku-Białej wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym, wobec sprawcy usiłowania zabójstwa małoletniej Zofii W. - czytamy w komunikacie bielskiej prokuratury.
Przypomnijmy, do ataku doszło 5 maja br. przed Szkołą Podstawową nr 22 w Bielsku-Białej. Napastnik zaatakował 12-latkę, zadając jej kilka ciosów nożem. Na pomoc zaatakowanej pospieszyli znajdujący się w pobliżu ludzie. Dzięki ich zaangażowaniu poszkodowana trafiła do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy. Mężczyzna został zatrzymany w domu na osiedlu nieopodal szkoły podstawowej przy ul. Grota-Roweckiego w Bielsku-Białej. W śledztwie mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa małoletniej uczennicy. Arkadiusz D. przyznał się do zarzucanego przestępstwa i wyraził skruchę, ale nie potrafił wyjaśnić motywów swojego działania.
Osoby, które przeciwdziałały agresji wobec uczennicy i zachowując zimną krew pomogły napadniętej dziewczynce, zostały zaproszone 28 września do bielskiego Ratusza. Doceniając tę postawę, prezydent Jarosław Klimaszewski wspólnie z przewodniczącą Rady Miejskiej Dorota Piegzik-Izydorczyk wręczyli osobom udzielającym pomocy pamiątkowe statuetki. Wyróżnieni zostali: Andrzej Droździk, Danuta Szymańska-Linnert, Urszula Polak, Katarzyna Żaczek, Renata Kalemba, Joanna Grygierzec i Beata Januchta. Wszyscy podkreślali, że nie można pozostać obojętnym, gdy komuś dzieje się krzywda.