Prace związane z budową drugiego odcinka Kolei Linowej Elka w Parku Śląskim są już na finiszu. Na linii od Wesołęgo Miasteczka do nowej stacji przy Planetarium wszystko jest już gotowe. Są postawione słupy – podpory, jest poprowadzona lina, a nawet zamontowano już gondole i krzesełka. Zarówno stacja przy Planetarium Śląskim, jak i przy Legendii są już niemal w pełni przygotowane do przyjęcia pierwszych gości. Trwają ostatnie prace wykończeniowe.
Trzeba jednak podkreślić, że budowa tego typu konstrukcji wiąże się z przejściem wielu procedur dotyczących bezpieczeństwa. Chodzi przecież o transport ludzi i to na wysokości. Zanim inwestycja zostanie uznana za zakończoną trzeba uzyskać mnóstwo pozwoleń choćby Transportowego Dozoru Technicznego nie mówiąc już o Nadzorze Budowlanym.
Planowany termin otwarcia II nitki Elki to grudzień tego roku.
Ceny nie ulegają zmianie, dotychczasowy cennik pozostaje bez zmian, a dla prawdziwych fanów Elki przygotowano specjalną ofertę. Na przejazd dwoma odcinkami w obu stronach będzie obowiązywać promocyjna cena.
„Elka” przed laty posiadała aż trzy trasy na planie trójkąta. Przejazd trasą kolejką o długości niemal sześciu kilometrów, zajmował około godziny. Kolejka w tej formie działała do sezonu 2005, kiedy wyłączono z eksploatacji odcinek od Wesołego Miasteczka do Planetarium Śląskiego.
W kwietniu 2006 roku po raz pierwszy nie uruchomiono Elki na całej dotychczasowej trasie. Powodem był zły stan techniczny obiektu, a przerwa w działaniu kolejki linowej trwała od 2006 do 2013 roku. Po odbudowie kolejki w 2013 roku do użytku wrócił jednak tylko jeden odcinek. Od samego początku władze Parku Śląskiego zaznaczały jednak, że docelowo planowane jest odtworzenie kolejki w pełnym wymiarze i dawnym układzie trzech odcinków.