
Trzy próby wyłudzeń i oszustw odnotowała częstochowska policja w jeden dzień. Jedną z ofiar był 70-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego, który zostawił sporą gotówkę na cmentarzu.
11 maja na telefon stacjonarny 70-letniego mieszkańca powiatu częstochowskiego zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji z Częstochowy. Zapytał seniora o to, dlaczego nie wstawił się na wezwanie policji. Zaskoczony i zdezorientowany 70-latek oświadczył, że nie otrzymał takiego wezwania.
- Rozmówca oświadczył, że wyjaśni tą kwestię w placówce pocztowej. Aby "uwiarygodnić" swoją tożsamość, polecił mężczyźnie wybrać na klawiaturze telefonu numer 112, oczywiście nie rozłączając trwającego już połączenia. 70-latek usłyszał w słuchawce, że podający się za funkcjonariusza mężczyzna faktycznie pracuje w Centralnym Biurze Śledczym Policji w Częstochowie, a policja prowadzi tajną akcję przeciwko pracownicy banku, która chce zaciągają na jego konto kredyt i „wyczyścić” jego rachunek bankowy ze wszystkich oszczędności - relacjonuje policja.
Oszust powiedział 70-latkowi, aby wypłacił oszczędności z konta i pozostawił we wskazanym miejscu. Senior podał też swój numer telefonu komórkowy i cały czas pozostawał w kontakcie z fałszywym policjantem.
- Przez telefon instruował go co ma robić i jak się ma zachowywać będąc już w placówce banku. Po tym jak 70-latek zostawił pieniądze na cmentarzu, kontakt się urwał...wtedy zorientował się, że padł ofiarą oszusta i zawiadomił Policję - dodaje częstochowska komenda.
Tego samego dnia oszust podający się za policjanta zadzwonił również do 68 i 58-latków, ale wykazali się czujnością i nie dali się oszukać.