
Lubliniecka prokuratura uważa, że pożar budynku DPS-u w Lublińcu z grudnia 2022 wybuchł w wyniku podpalenia. Oskarżonym w tej sprawie jest 55-letni Joachim T.
Do zdarzenia doszło 14 grudnia 2022 roku. Tuż po godzinie 23:00 służby otrzymały zawiadomienie o pożarze Domu Pomocy Społecznej w Lublińcu. Na miejscu strażacy zastali pożar szafy na parterze, wydobywający się dym z okien oraz przez drzwi wejściowe widoczny ogień.
Ewakuowano ponad 100 pensjonariuszy i członków personelu tej placówki. Ponadto w trakcie udzielania pomocy pensjonariuszom jedna z pielęgniarek odniosła obrażenia w postaci oparzeń twarzy i rąk.
- Działania straży pożarnej polegały na niedopuszczeniu do rozprzestrzenienia się pożaru na pozostałą część obiektu. Po ugaszeniu pożaru i oddymieniu pomieszczeń przystąpiono do usunięcia nadpalonych, tlących mebli w celu dogaszenia. Działania zakończono o godz. 2:26 - informowała wówczas KP PSP Lubliniec.
Doszło do podpalenia
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Lublińcu. Według biegłych wybuchł pożaru nie był przypadkowy. Doszło do podpalenia. - Na podstawie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa stwierdzono, że pożar został zainicjowany na skutek celowego podpalenia szafy z ubraniami. W toku śledztwa ustalono, że sprawcą pożaru był jeden z pensjonariuszy domu pomocy społecznej Joachim T., który był widziany jak bezpośrednio przed pożarem oddalał się z miejsca zdarzenia - informuje Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Joachim T. już wcześniej groził podpaleniem DPS-u w Lublińcu. W listopadzie i grudniu 2022 roku podpalił wyposażenie placówki. Na skutek jednego z tych podpaleń pensjonariusz domu doznał oparzeń ręki i tułowia.
- Joachim T. został zatrzymany przez policjantów na miejscu zdarzenia, a przeprowadzone wobec niego badanie wykazało około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. W wyniku pożaru powstały szkody w mieniu placówki w wysokości około 400.000 zł - dodaje rzecznik częstochowskiej prokuratury.
Joachim T. nie przyznał się zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że w był pod wpływem alkoholu i nie pamięta okoliczności zdarzenia. Przyznał się natomiast do podpalenia z listopada 2022 roku.
Według biegłych lekarzy psychiatrów Joachim T. dopuścił się zarzucanych mu przestępstw w warunkach ograniczonej poczytalności. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Lublińcu zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie. Joachim T. był w przeszłości karany.
Grozi mu do 10 lat więzienia.
fot. KP PSP Lubliniec