Dokładnie 3 lata temu odbyła się druga tura wyborów samorządowych. W wielu miastach i gminach województwa śląskiego dopiero 4 listopada 2018 r. przyniósł rozstrzygnięcie tego, kto będzie rządził swoją społecznością lokalną do 2023 roku. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci zostali wybrani na kadencje pierwsze, następne lub nie otrzymali kolejnego mandatu. Jednym z ostatniej z grup jest Dawid Kostempski. Prezydent Świętochłowic w latach 2010-2018, który był o dosłowny "włos" od trzeciej kadencji.
Włodarz Świętochłowic zdobył najwięcej głosów w pierwszej turze, jednak w drugiej od kontrkandydata Daniela Begera dzieliły go... 122 głosy. Dawid Kostempski otrzymał 8701 głosów, podczas gdy Beger - 8823. O tym, jak prezydent Świętochłowic poprzednich kadencji ocenia minione 3 lata, można przeczytać w wywiadzie udzielonym portalowi ngs24.pl.
Jesienią 2018 roku zahamowane zostały zmiany jakie zapoczątkowaliśmy grubo ponad 10 lat temu. Przestano patrzeć na miasto w perspektywie wieloletniej, jak Świętochłowice powinny wyglądać i jakie funkcje pełnić za 10-15 lat, a skupiono się na poznawaniu samorządu, w którym obecny prezydent Miasta i jego współpracownicy pierwszy raz się znaleźli. Dlatego kuleje w mieście tak wiele spraw, co przekłada się niestety na poziom życia mieszkańców, jak chociażby brudne i dziurawe ulice i chodniki, zaniedbane skwery, źle zarządzane miejskie spółki i jednostki czy brak oczekiwanych inwestycji
Prezydent Świętochłowic w latach 2010-2018 jest zdania, że "władze miasta całkowicie straciły kontakt z >>bazą<<". Wspominał o złym traktowaniu mieszkańców przez Daniela Begera, dyscyplinarnym zwalnianiu z pracy i przyjmowaniu "swoich" przez obecne władze Świętochłowic. Jak mówił - mieszkańcom Świętochłowic pomaga osobiście.
Lubię pomagać ludziom, dlatego jestem do pełnej dyspozycji dla tych, którzy tej pomocy potrzebują. Odbieram wiele telefonów i wiadomości od mieszkańców z prośbą o pomoc, czy to materialną, prawną czy informacyjną. Natomiast raz w tygodniu wraz z innymi wolontariuszami dostarczamy ubrania dla potrzebujących rodzin w mieście
Włodarz Świętochłowic poprzednich kadencji wyliczał sukcesy swoich rządów (m.in. basen na Skałce, Przystań Kajakowa, Muzeum Powstań Śląskich, Wieże KWK Polska, budynek z mieszkaniami komunalnymi przy ul. Szkolnej, żłobek i nowe oddziały przedszkolne, place zabaw i boiska sportowe) i powiedział, czego żałuje.
Za mój poważny błąd uważam, że nie odnosiłem się do kłamliwych oszczerstw na temat zadłużenia i kondycji finansowej Świętochłowic, a dodam że jego poziom nie odbiegał od poziomu zadłużenia miast sąsiednich takich jak na przykład Ruda Śląska czy Chorzów. W tym miejscu warto podkreślić, że żadne miasto w Polsce nie realizuje inwestycji za gotówkę, bo jej po prostu nie ma. Inwestowanie w mieście polega na umiejętności sięgania po środki i ich odpowiedniego wydatkowania
Dawid Kostempski zapytany o polityczne plany stwierdził, że swoją decyzję uzależnia "od rozmów z mieszkańcami".
Uważam, że Świętochłowice potrzebują rzeczowej i wyważonej dyskusji różnych stron sceny politycznej. Dlatego osobiście wolę bezpośrednią rozmowę, a nie internetowe fora dyskusyjne
Cały wywiad dostępny jest TUTAJ.