Policjanci zatrzymali pijanego, 29-letniego wandala. Mężczyzna urwał i zniszczył tablice rejestracyjne w kilkunastu autach, a w jednym spowodował zniszczenia sięgające 8 tysięcy złotych. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.
W niedzielę po godzinie 13.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wyrywał tablice rejestracyjne i niszczył samochody zaparkowane przy ulicy Andersa.
W pobliżu tego miejsca mundurowi zauważyli osobę, która odpowiadała rysopisowi sprawcy. Na widok policjantów mężczyzna zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za nim i po chwili zatrzymali go. Okazało się, że 29-latek wyrwał tablice rejestracyjne w dziesięciu samochodach, a w dwóch zniszczył ich elementy. Straty w jednym ze zniszczonych pojazdów wynosiły około 8000 tysięcy złotych. Dodatkowo rzucił butelką w szybę wystawową i ją wybił. Sprawca był pijany, miał w organizmie blisko 2 promile.
Nie jest to jednak żadna okoliczność łagodząca, wręcz przeciwnie – zarzuty, które usłyszał miały rangę wybryków chuligańskich, co powoduje, że grozi mu surowsza kara. Podejrzany został doprowadzony do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do niego i aresztował 29-latka na 3 miesiące.
źródło: śląska policja